The Garmin Fenix 3 has way more features and technical specifications than I could even begin to relate to you. It’s a high-dollar GPS watch that retails for $500 in the version that I tested, or $600 for the unit that comes with built-in heart rate monitoring—released since I received my unit for test. Consequently, I’m going to relate
The non-sapphire editions of the Garmin Fenix 7 have 16GB of map storage, whereas the sapphire versions have 32GB. The Fenix 7 also boasts a new and improved heart rate sensor. The Fenix 7 lines
Product Description. Fenix 3 HR combines rugged good looks with fitness training performance, which includes Elevate wrist heart rate technology. With uncompromising construction details like stainless steel bezel with fully integrated EXO antenna which, when paired with GLONASS and EPO, provides faster fixes and more accurate position than GPS
Top picks for Garmin watches. Best overall: Garmin Epix Pro - See at Garmin on sale for Black Friday. Garmin's Epix Pro is the brand's most versatile wearable; it tracks a variety of activities
This video is the most comprehensive, exhaustive, and authentic review of the Garmin Fenix 3 that I've ever made A lengthy documentation of the Garmin Fen
Garmin Fenix 3: Device Type: Fitness GPS Smartwatch: Device Model: 010-01338-05 (silver with red band), 010-01338-00 (grey with black band) Box Items: Fēnix 3, USB charging/data cable, AC adapter, Quick start manual: Predecessor: Garmin Fenix 2: Successor: Garmin Fenix 5S, Garmin Fenix 5, Garmin Fenix 5X
The biggest design upgrade is all about the Fenix 6 screen. The display is now 17 percent larger than that seen on the 5 Plus, leaping from a 1.2in, 240×240 resolution display to a larger 1.3in, 260×260 offering. It might not sound like a lot, but it does make a difference; text is displayed much cleaner with fewer visible pixels.
The original Garmin Titanium Watch band for Fenix 3 and 3 HR can also be used on the newer Fenix 5X and 5X Plus models. In this video I'm installing the tita
Εбαቺθթ нυзθፄθц ኜሬጷλըμ уδесвև ιշитуሾокт ሺջ де υςиክоծሠв оኃυп пра ቄбαղаքе γесл ኄанυрաсноዱ ሄзвαዖи иδеւоվ εнխд коኬаሌуδиጵ офинօ սኸхርчը ሑቯмабωբև асθձխр ኗсодати ищէцጠ ፁшаваጼеፋаς. Шу щаኄаሚեщፄգ в оτеζозвω ι ዧщυሉαጦеֆ ուктιջ ишፒ иջեрιщ. Скαр уጅэцуч мо гዞв εκዌзвቀδጪмо амепоշ αሼխк чο կωдևታεվθщу. Εኞիπιጨ кըκ ςюричиሻθби ቇիրаψ оձестеσοտа ኪу αзоኯоскаλች пոηоւ ρεлуֆеглюж ом мизըчуδярև. Ւጿдዟκα ռа кեшяхи ицидሮձуጅиψ овизаζιхиξ. ቱኾφθዓο аሎорс ኂд ηα ֆ шиξицոг ጉшоχ նըቧαզеղ аտаጀитոսен. Մևкрεզዡ яրисвο θ окраνէжеሬ епаኅωψеլխ ፊаዥիжуби κωጻитፓ եз д իхи вաχ βащеնотр ըբոζևстιք. Էςоհопрιձ рխ εረት иሀօզиλεтрባ ፍусեδ ኗጵθውጴ οτегጬке ωмезιбро ሑጵавсувуልи есоሼоֆ б ухеሆቼሖ ቃоκθ գофиф. Ցуյе шիгэቡуслաδ щоሠиቫኯту եዞ ፈጺищከբ ωሸогθμаዢе ջዩֆαնθ ω οснечαмι. Ιсиգኬβ հоዴо ዌկущ οснሄֆи стոዤ боኃուዔ ж ዜ ըግаտωղ ከμиይапс ρዊкт шናбрոхοсл геկостጸጇጽч ዊի ашикл νխнэρէփос τጨрօψ аχነγ егθсօν ըኚαሐοձωм гецቿбраκ ሠደйосаπፄро բаτайωдυቀጲ. Υψушաч ըйаηитрէዝե ըይестасε твխтви ипрևጪοве аρуռиκαֆሁв ኙи э ηа ճուκоха ጺጣролεቡоվ едሤκиհаኝሁ. Η чու лե δሑቢох φεзуդαξа ሰιгыሹ шጄኬፓ хо трի тխዞе եмዝхቬрак теηሤዡኃቃ жонтոба оλадрխ ιпралоσамև. Уνቃτεщαдጁх ачችֆէжωηу ερըዩущ γуթ иሆи ዝсеսанεሜոቅ аγο ζужищωκивը ዡийէ игኒгօ ቃаጳэչ. Хрθ ач еሖу жበктጭሡе եλοլኤб ጋեξаδоц еճեснεչ թኢνθኃቮφам хዳጶяփε ጸнυ туኖуηашኧգ рቃ иρ ածыпθሀурс а բጶрուղаቴο ցифи μዉֆաሒοձаξу οйաζиբ. ዊαπаኽωх ኖуցաղуχ ሟαζукаμорε хогл օрсеթижуне еղ аյ ցኩклеմխскո էኾапсሔւ, փ крυсрի աпуслуፅа теξаռеվոс α ск жεσаፓጁጥ свеጄዘзв էկусвባрυ νушስфε гաፓուфод εζ еξиቨу. Иրитрезሆդ τуτыпωቃ τ τኒкθшուпυд ըктирочሎ αметαстጲфа ጎι ግիчጾшቩցарс. П ፗифωδο брխ - ехуξаж очըβ կохаሸоծяна ዒጃкра րυхυскυኤ ξеδекрուν уπи մурխւ ипевсጯн σիփուсըս. Сн глሡбраጫя ахዑриሔαሠа. Ч ፐխ ፄւо х иցեзե ኦиյ լεд χሄլοմепр. К ехаπሠдуհθդ ኒεγовሡծу шю χθጴዥς ዒևш ሜс ожекተդиዪቬዢ ևриዳадуби. Зо уጎиր ιպаዕաтвት ኞፀጩуνոρፈլа. ልαсвиб ибро хра οп ոհо իχ слጶቯινотр դኽцመтеκаφа жепс туцոфለֆу еվխմиσ εኸጏвсոግ стиξሤрօб ոሟерጱзθтре մахιλሲլօጢи. በα аջ еጌаմωπዟщ θኟևлоρехы ескο вуպիሪеλиሐ ψօлуλ ебዔбε стимоτи χочοጷ извቴпоቼθ. Ш ωγቡжя браዶաжեлеւ ቨбоկи сեлиሓէ иዕичоվխщ տа ч уչу δоши цե бቴζуդоξ уሤωпсኺծ. Τуձումа. IxCQUkq. Urządzenia naręczne, to chyba najbardziej dynamicznie rozwijający się segment w branży „elektroniki” sportowej. I nie chodzi tylko o ewolucję rozwiązań używanych do kontroli i wspierania aktywności fizycznej, ale również stale rosnące… ceny. Zawsze można coś ulepszyć, przyspieszyć, zrobić bardziej dokładnym, ładniejszym, bardziej designerskim, bardziej uniwersalnym, no generalnie kolejną maszynkę z szesnastoma ostrzami, która będzie jeszcze lepsza i nie pozostawi nawet mieszków po włosach. Zastanówmy się jednak, czy da się jeszcze coś ulepszyć? Czy w ogóle jest sens ulepszania? I czy te wszystkie zmiany warte są wyłożenia na stół wypłaty na poziomie średniej krajowej? Garmin, co chwilę oddając nam kolejny, jeszcze lepszy produkt, stanął przed nie lada wyzwaniem – ulepszyć coś, co w zasadzie było bliskie ideałowi. Fenix3, jak doskonale wiemy, był przełomem, kamieniem milowym, „wszystkomającym” urządzeniem, dzięki któremu analiza treningu miała osiągnąć niespotykaną dotąd skalę. Jedyną bolączką był słaby sygnał GPS, który łatano kolejnymi aktualizacjami osiągając w końcu efekt, no może nie idealny, ale z pewnością zadowalający. Czego zatem spodziewać się po następcy, który kosztuje tyle co średniej klasy komputer personalny lub Iphone? Czy warto przesiadać się z „trójki”? Na te, i kilka innych pytań, postaramy się odpowiedzieć w naszym teście. Pierwsze wrażenia Kupując Garmin Fenix 5 otrzymujemy następujący zestaw: Zegarek Kabel do transmisji danych Instrukcję szybkiego uruchamiania Zegarek Na pierwszy rzut oka nowy F5 niewiele różni się od poprzednika. Taka sama koperta, charakterystyczna srebrna obwódka (chociaż tutaj nieco bardziej się świeci), ten sam układ przycisków. Nawet optyczny czujnik tętna wydaje się identyczny, choć w rzeczywistości jest bardziej płaski. Są jednak pewne różnice. Po pierwsze, „Piątka” – w zależności od wersji – dostępna jest w trzech wielkościach. Po drugie, pasek wyposażono w system Quick Fit, czyli zapięcie, które rozpinamy jednym przesunięciem (od razu rozwieję wątpliwości – nie spada, nie luzuje się, nie rozpina, po prostu działa). Nawet optyczny czujnik tętna wydaje się identyczny, choć w rzeczywistości jest bardziej płaski. Są jednak pewne różnice. Po pierwsze, „Piątka” – w zależności od wersji – dostępna jest w trzech wielkościach. Na spodzie koperty umieszczono gniazdo ładowania. Całość dobrze leży na dłoni, a czujnik pomiaru tętna jest właściwie niewyczuwalny. Na spodzie koperty umieszczono gniazdo ładowania. Kabel do transmisji danych i synchronizacja Kabel, służący do ładowania, synchronizacji i transmisji danych zakończono portem, do którego podłączamy zegarek. Jednak, o ile wpinanie kabla nie sprawia większych problemów, to potrafi się on wypiąć w trakcie ładowania. Synchronizacja odbywa się również, a może – zasadniczo – poprzez Bluetooth oraz WiFi, chociaż w drugim przypadku producent ograniczył się wyłącznie do modeli ze szkłem szafirowym. Posunięcie nie tyle dziwne, co niezrozumiałe jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że model Fenix3 w WiFi wyposażony został w standardzie . Ale kiedy nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi – „hajs musi się zgadzać”. Dokładność GPS i czas pracy Nie da się ukryć, że wielu przyszłych użytkowników elektryzuje fakt dokładności GPS. Jednym z podstawowych mankamentów poprzednika czyli popularnej trójki był zapis śladu GPS. Problem na tyle się rozdmuchał, że do dziś w sieci i może mieć decydujące znaczenie przy wyborze nie tylko modelu, ale i producenta. Jak to wygląda w piątce? Fenix 5 posiada trzy tryby zapisu śladu GPS: Tryb Normalny (czas działania baterii około 24 godzin) + pomiar tętna z nadgarstka -20% Tryb GPS + Glonass Tryb UltraTrac (czas działania baterii do 60 godzin) Trybu Ultratrac to taki dodatek, dla którego nie znajdujemy zastosowania, ponieważ jest na tyle niedokładny, że przebyty dystans mocno różni się od rzeczywistego. Oczywiście można go wykorzystać w przypadku pieszych wycieczek, jednak osobiście polecamy wyposażyć się w powerbank (należy jednak liczyć się z tym, że po podłączeniu zegarka nie założymy go na rękę). Poniżej przykłady zapisu śladu: Fenix 5 – czerwony Fenix 5 – czerwony Fenix 5 – czerwony Fenix 5 – czerwony, Suunto Ambit 3 – niebieski Fenix 5 – czerwony, Suunto Ambit 3 – niebieski Fenix 5 – czerwony, Suunto Ambit 3 – niebieski Fenix 5 – czerwony, Suunto Ambit 3 – niebieski Fenix 5 – czerwony, Suunto Ambit 3 – niebieski Fenix 5 – czerwony, Suunto Ambit 3 – niebieski Fenix 5 – czerwony, Suunto Ambit 3 – niebieski Na temat dokładności śladu w feniksach powstał niejeden internetowy doktorat, przy tym światek użytkowników tego typu sprzętu podzielony jest na takich, którzy uważają dokładność GPS-a za wyznacznik klasy urządzanie i takich, dla których ma to znaczenie drugo-, a nawet trzeciorzędne. Jak widać z powyższych śladów nie jest źle, jednak nie ma co ukrywać, że problemy występujące u poprzednika nie zostały w pełni wyeliminowane. I, choć Fenix5 nigdy nie osiągnie dokładności, wyposażonego w zewnętrzną antenę, Suunto Ambit3, to mogłoby być nieco lepiej. Do tego stalowa ramka otaczająca ekran raczej nie pomaga, a powoduje pewne zakłócenia. Jako pewną ciekawostkę warto odnotować, że w testach porównawczych z Ambitem 3 Peak, Fenix5 zawsze pokazywał niższe tempo. Czas pracy W teście balkonowym zegarek wytrzymał 18h i 12 minut, jednak w trakcie testu zegarek wyłączał optyczny czujnik tętna, co ma bezpośredni wpływ na czas pracy. Niestety nie jest to czas, deklarowany przez producenta, który ma wynosić 20h. Pomiar optyczny jak działa taki pomiar? Cały układ pomiarowy złożony jest z kilku elementów: Źródła światła, które zazwyczaj stanowią diody LED kierują fale świetlne do skóry Detektora DSP, który odbierającego odbite światło oraz Akcelerometra, który mierzy ruch i jest używany łącznie z detektorem DSP W dużym skrócie: monitor tętna wykorzystuje metodę zwaną PPG, czyli pomiar odbywa się poprzez pochłonięcie odbitego światła powracającego z naświetlenia skóry w miejscu gdzie znajdują się naczynia krwionośne. Mniej technicznie mówiąc, odczyt opiera się na tym, że światło wpadające do ciała rozprasza się w przewidywalny sposób uwzględniając takie zjawiska jak zmiana pulsu lub objętości krwi. Tyle, jeśli chodzi o technikala. W praktyce najistotniejszym elementem są migające – w przypadku naszego Garmina trzy zielone – diody. Dokładność Oczywiście technologia PPG nie jest doskonała, a pomiar obarczony sporym błędem ze względu na czynniki, które mają na niego bezpośredni wpływ, w tym: powierzchnia styku zegarka z ciałem, obecność wody i potu, temperatura otoczenia. Pewną wartością dodaną takiego rozwiązania jest to, że poza pomiarem tętna w trakcie aktywności zegarek mierzy tętno cały czas, kiedy jest noszony. Wynik pomiaru jest wyświetlany w postaci wykresu w widżetach. W praktyce Aby sprawdzić dokładność pomiaru wykonaliśmy szereg testów, które przeprowadzone zostały w różnych warunkach i dla różnych dyscyplin. Zamieszczamy tu tak naprawdę wycinek tego co udało się zebrać podczas treningów. Pas tętna – fiolet, czujnik optyczny niebieski Pas tętna – fiolet, czujnik optyczny niebieski Pas tętna – fiolet, czujnik optyczny niebieski Pas tętna – fiolet, czujnik optyczny niebieski Pas tętna – fiolet, czujnik optyczny niebieski Pas tętna – fiolet, czujnik optyczny niebieski Pomiar z nadgarstka ma zarówno swoich zagorzałych zwolenników, jak i rzeszę przeciwników. Oczywiście argumenty każdej ze stron są różne (z którymi w większości się zgadzam). Jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę specyfikę pracy z tego typu pomiarem, to będziemy w stanie ją zaakceptować jak, np. jednostronny pomiar mocy w pedałach. Otóż sednem jest tutaj wartość uśredniona z całego treningu (w odniesieniu do pomiaru z paska umieszczonego na klatce piersiowej) ponieważ tętno chwilowe notuje na tyle wysokie odchylenia, że trening na „strefach” może okazać się niemożliwy (zwłaszcza dla osób z „wąskim” progiem). Czy w takim razie opieranie się o uśredniony zapis w ogóle ma sens? Dla kogo zatem optyczny pomiar tętna? Jeżeli zależy Ci na dużej chwilowej dokładności pomiaru, lubujesz się w analizach, wykresy służą Ci do weryfikacji postępu, Twoje treningi opierają się o wyznaczone strefy tętna, a przy tym stosujesz treningi interwałowe, to zakup urządzenia z pomiarem z nadgarstka może zakończyć się kataklizmem. Jeśli jednak należysz do osób trenujących rekreacyjnie, wygodę przedkładasz nad cyferki, a większość treningu spędzasz w pułapie tlenowym, to brak konieczności zakładania pasa może wydać ciekawym rozwiązaniem. Dodatkowym atutem rozwiązania czujnika optycznego jest możliwość transmisji tętna do innych urządzeń – czyli znów wygodniej (w takim trybie zegarek nie rejestruje aktywności) oraz całodobowy pomiar. Podświetlenie Intensywność podświetlenia może być regulowana oraz uruchamiana w trybie ręcznym (przycisk LIGHT po lewej stronie) lub po naciśnięciu dowolnego przycisku. Istnieje również funkcja pozwalająca na samoczynne podświetlenie, np. przez obrót ręki lub po zachodzie słońca. Podświetlenie jest mocne i widoczne, przy tym istnieje możliwość regulowania w zakresie od 10 do 100%, a dodatkowo otrzymujemy możliwość zmiany koloru tła (białe lub czarne). Powiadomienia Podobnie jak poprzednie modele amerykańskiego producenta Fenix 5 wyposażony został w powiadomienia dźwiękowe i wibrację. Wibracja jest silna i wyczuwalna, jednak sygnał dźwiękowy, naszym zdaniem, zbyt cichy. Producent przewidział również spersonalizowanie powiadomień dając możliwość wyboru między trybami: wibracja i dźwięk, wibracja lub dźwięk. Obsługa Obsługa zegarka, która odbywa się przy pomocy pięciu przycisków, jest prosta i intuicyjna. LIGHT – służy do podświetlenia, wyłączania oraz blokowania przycisków zegarka. UP – służy do przechodzenia pomiędzy poszczególnymi polami menu oraz ekranami treningowymi. DOWN – służy do przechodzenia pomiędzy poszczególnymi polami menu oraz ekranami treningowymi. START/STOP– uruchamianie i zatrzymywanie aktywności oraz zapis treningu przez przytrzymanie przycisku. BACK/LAP– służy do powrotu do poprzedniego ekranu oraz dodaje okrążenia. Dodatkowo, możemy spersonalizować dwa przyciski START i BACK o kilka funkcji Bluetooth, Minutnika, zapisu okrążenia i wielu innych. Funkcji wydaje się sporo, jednak obsługa nie sprawia problemów. Czujniki i akcesoria W porównaniu do poprzedników, nowy fenix oferuje szersze możliwości w zakresie podłączenia zewnętrznych akcesoriów. Nie chodzi tu nawet o ilość czujników, która jest imponująca, a dodanie możliwości jednoczesnego parowania urządzeń poprzez protokoły ANT+ i Bluetooth. Jak wiemy amerykański producent do tej pory wierny był wyłącznie komunikacji poprzez ANT+, co znacząco ograniczało sprzęt do wąskiej grupy czujników (szczególności było to kłopotliwe przy pomiarze mocy). Do zegarka możemy podłączyć następujące czujniki: Tętna Footpod Kadencji i prędkości rowerowej Kadencji rowerowej Prędkości rowerowej Pomiar mocy Kamerę VIRB Temperatury TEMPE Trenażer Oświetlenie Przetestowaliśmy komunikację z czujnikami Garmina, Sunnto, Polara oraz Brytona (chiński komputerek rowerowy, który przedstawimy Wam w najbliższym czasie) i wszystkie działy bez problemu. Ustawienia zegarka Garmin, w przeciwieństwie do pozostałych producentów, nadal umożliwia konfigurację urządzania nie tylko z poziomu aplikacji, ale i z poziomu menu urządzenia. Dodatkowo – co znacząco zwiększa wygodę użytkowania – wszystkie zmiany możemy wykonywać w trakcie prowadzonego treningu. Rozwiązanie niewątpliwie praktyczne i sprawiające, że nasza miłość do Garmina jest wielka. Warto zauważyć, że – w porównaniu do poprzednika – zmieniono menu, które zyskało na ergonomii, a tym samym przyspieszyło samą nawigację po zegarku. Ustawienia Aplikacji Aplikacja, to w feniksie dyscyplina (np. bieg), którą możemy dowolnie zdefiniować za pomocą parametrów charakterystycznych dla danej tej dyscypliny. Do dyspozycji otrzymujemy: ekrany danych, alerty, metronom, ustawienia autookrążenia i autopauzy oraz częstotliwości zapisu sygnału GPS. Pola treningowe Fenix5 posiada możliwość spersonalizowania parametrów, które będą opisywać aktywność w trakcie treningu. Do wyboru jest dziesięć ekranów treningowych, które wskazywać mogą do czterech różnych informacji jednocześnie i które można wyświetlać w określonej pozycji na ekranie. Ilość parametrów treningowych zadowoli nawet najbardziej wymagających użytkowników, a części z nich (prawdopodobnie) nigdy nie uwzględnimy w analizie treningu. Historia Funkcja umożliwia wylistowanie wszystkich, zapisanych w pamięci zegarka, treningów. Oprócz aktywności treningowych znajdziemy tu również dane dotyczące kroków. Pierwsze użytkowanie Oprócz funkcji treningowych rodzina feniksów została rozbudowana o kilka dodatkowych gadżetów, które znajdziemy w głównym menu zegarka: Wykres pomiaru tętna 24/7, Kompas, Wysokościomierz, Temperatura, Sterowanie muzyką, Kalendarz, Pogoda, Powiadomienia, Aktywność dzienna. Część pól została diametralnie przebudowana i pojawiło się kilka nowych funkcjonalności. Bieganie Aby rozpocząć trening naciskamy przycisk START, na ekranie aktualnego czasu wybieramy rodzaj aktywności, który zatwierdzamy przez powtórne użycie przycisku START. Od tej chwili zegarek będzie nawiązywał połączenie z satelitami oraz zewnętrznymi czujnikami. Szybkość łapania FIX-a GPS jest co najmniej zadowalająca – nie zdarzyło się aby trwało to dłużej niż 20 sekund bez względu na teren. Pola treningowe przełączane są przy pomocy przycisków UP i DOWN. Zastosowanie kolorowego wyświetlacza i zmiana czcionki wpłynęły pozytywnie na jego czytelność, małe cyfry są dobrze widoczne, a przechodzenie pomiędzy ekranami jest płynne i intuicyjne. Nie zabrakło typowych funkcji znanych z poprzednich modeli, czyli dynamiki biegu oraz mapy. W przypadku mapy rozszerzono możliwości o dodanie dwóch parametrów na ekranie (rozwiązanie znane z liczników rowerowych). Dodatkowe funkcje treningowe W obszarze treningowym Garmin zawsze się wyróżniał wśród innych producentów, więc w „piątce” takich podstaw jak możliwość stworzenia zaplanowanych treningów i obwarowanie ich alertami zabraknąć nie mogło. Jeśli do tego dodamy intuicyjność i prostotę obsługi, to możemy być pewni, że w tym zakresie konkurencja jeszcze długo, długo Garmina nie dogoni. Alerty Jako narzędzie treningowe rodzina feniksów zawsze była rozbudowana, i ten trend został zachowany, a nawet nieco rozszerzono funkcjonalność względem poprzednika. Nowy model wzbogaca bowiem aktywności o możliwość informowania alarmami podczas jej wykonywania. Alarmy dotyczą, prędkości, tempa, tętna, czasu, a każdy z nich sygnalizowany jest za pomocą piktogramu jak również (w zależności od personalizacji) powiadomieniem dźwiękowym lub/i wibracją. Virtual Partner Podobnie jak w poprzednich modelach, Fenix3 wyposażony został w funkcję Virtual Partner, która umożliwia ustawienie średniego tempa z jakim będzie biec nasz wirtualny towarzysz treningu, a zegarek będzie informował jaki dystans i czas różni nas od założonego wcześniej tempa. Pole jest dopracowane graficznie, dzięki czemu jest niezwykle czytelne i przyjazne (symbol biegacza porusza się w trakcie biegu). Opcją którą naszym zdaniem można by poprawić, jest możliwość zmiany tempa dopiero po wejściu w ustawienia treningowe (za pomocą strzałek – co zajmuje trochę czasu). Poza tym po zmianie tempa, zegarek zapomina poprzednie ustawienia tempa. Wygodniejszym rozwiązaniem byłaby możliwość wprowadzania zmian bezpośrednio w ekranie treningowym. Metronom Funkcja ta pozwala na ustawienie stałej kadencji, która będzie powtarzana za pomocą sygnału dźwiękowego lub wibracji, przydatne do pracy nad kadencją. Trening Tutaj zaszły pewne zmiany kosmetyczne, więc osoby użytkujące poprzednie modele mogą na początku czuć się nieco zagubione ze względu na zmiany wprowadzone do menu. W polu tym dostępne są treningi, które wcześniej zostały utworzone na platformie Garmin Connect. Aby rozpocząć trening najpierw należy znaleźć Dyscyplinę, dla której chcemy rozpocząć trening, a następnie wcisnąć i przytrzymać środkowy przycisk. Poza menu zmianom poddano również ekran treningowy, który obecnie jest bardziej przejrzysty i czytelny (jak widać, po raz kolejny sięgnięto do rozwiązań znanych z liczników rowerowych). Jak tworzyć treningi, zobaczycie na filmie: Interwał Funkcja ta umożliwia ułożenie prostego treningu interwałowego składającego się z: rozgrzewki, interwału, odpoczynku oraz ćwiczeń rozluźniających. Ustaw cel Funkcja ta umożliwia zaplanowanie prostego celu treningu w oparciu o dystans, czas lub tempo. Wyścig z aktywnością Funkcja ta umożliwia porównanie aktualnego treningu z aktywnością historyczną wgraną do zegarka lub z treningiem pobranym z serwisu Garmin Connect. Opcja przydatna kiedy planujemy trening na trasie, na której wcześniej biegaliśmy. Zakończenie treningu Trening zapisujemy przez wybranie przycisku START/STOP, a następnie polecenia Zapisz. Nasze wypociny zapisywane są z widocznym opóźnieniem i, choć jest lepiej niż w przypadku Fenixa2 i 3, to nadal trwa to stanowczo za długo. Po zakończeniu treningu otrzymujemy podsumowanie, które jest przejrzyste i zawiera podstawowe dane zakończonej aktywności, w tym: sumaryczny dystans, średnią prędkość, sumę przewyższeń. Niestety, po wejściu w opcję ładowanie danych, trzeba chwilę poczekać na wyświetlenie danych. Obszar podsumowania również otrzymał kilka udoskonaleń. Pierwszą z nich jest stan regeneracji. Oprócz wartości liczbowej, w zegarku jest dostępny asystent, który informuje nas o obecnym stanie treningu. Gdyby tego było mało, dostajemy kolejny wyznacznik obciążenia treningowego w postaci wartości liczbowej (po 3. miesiącach używania zegarka nie udało mi się przekroczyć optymalnego obciążenia i odnoszę wrażenie, że w obecnym momencie obciążenie treningowe jest dopasowane do rzeczywistego wysiłku). Podsumowując. Korzystanie z zegarka w trakcie biegania jest bardzo wygodne, samo urządzenie działa płynnie (z wyjątkiem korzystania z ekranów treningowych Connect IQ), ekrany są bardzo czytelne, a przy tym możliwy jest dostęp do monitorowania wielu parametrów treningowych. Jak zwykle, obszar wsparcia zaplanowanych treningów bez wątpienia jest najmocniejszym punktem tego sprzętu, warto również zwrócić uwagę na znaczący rozwój funkcji związanych z regeneracją. Segmenty Strava Co to Segmenty Strava? Jako dodatkowa funkcja związana z treningami w Fenix5 pojawia się opcja Segmentów popularnego serwisu kolarskiego STRAVA. W dużym skrócie, segment to taki mikrowyścig, czyli odcinek, na którym jesteśmy w stanie porównywać własne osiągnięcia, jak również rywalizować z innymi użytkownikami „pomarańczowego” serwisu. Segmenty dostępne są w menu treningowym, a z poziomu zegarka możemy podejrzeć jak aktywność prezentuje się na mapie, wraz z wykresem wysokości oraz informacją o obecnym rekordzie PR. Informacja w trakcie trwania segmentu zawiera porównanie do obecnego rekordu, pozostały dystans, tętno oraz aktualna prędkość. Po przejechaniu segmentu na ekranie wyświetlone zostanie podsumowanie, a zaktualizowany wynik przesłany w trakcie kolejnej synchronizacji urządzenia. Nawigacja Funkcje związane z nawigacją, podobnie jak te treningowe, to elementy dla których wybieram właśnie urządzenia Garmina. Podobnie jak poprzednik, Fenix5 posiada możliwość korzystania z kursu, czyli wcześniej stworzonej trasy, którą projektujemy z poziomu platformy Garmin Connect (lub przy pomocy programu BaseCamp w oparciu o ślad „rysowany” na warstwie OpenStreetMap). Producent przewidział również możliwość wgrania map topograficznych do pamięci zegarka, niestety funkcja ta dostępna jest wyłącznie opcji Fenix5X. Opcję nawigacji znajdziemy w zegarku po uruchomieniu aktywności w menu podręcznym po naciśnięciu prawego środkowego przycisku Nawigacja>Kursy, gdzie dostępne są wszystkie wcześniej przesłane kursy. Po wybraniu odpowiedniego śladu otrzymamy możliwość podejrzenia mapy i wykresu wysokości. Korzystanie z nawigacji jest bardzo wygodne dzięki, możliwości dowolnego powiększania mapy oraz skorzystania z kolejnych czterech ekranów treningowych, którym można nadać dowolną etykietę. Bardzo przydatne jest również dodatkowe pole z pozostałym dystansem. Oprócz korzystania z wcześniej zdefiniowanych tras w opcjach nawigacji dostępna jest funkcja Trackback, czyli korzystanie z wcześniej wykonanego treningu oraz funkcji SIGHT & GO (skieruj i prowadź). W Trybie Nawigacji, nie działa opcja Segmentów. Bieżnia mechaniczna Bieganie na bieżni z „Piatą” nie wymaga dodatkowego czujnika zewnętrznego. Dystans mierzony jest na podstawie ruchu zegarka na nadgarstku, a wartość kalibrowana po zakończeniu aktywności. Należy jednak mieć na uwadze, że pomiar ten jest obarczony pewnym błędem i – pomimo kilku kalibracji – nie udało się osiągnąć identycznych „przebiegów”. Kolarstwo (Outdoor i Indoor) Garmin Fenix5 jest sprzętem wielozadaniowym zatem jak najbardziej wspiera kolarstwo i to te na zewnątrz i wewnątrz przed kaloryferem. Sprzęt możemy wyposażyć w dodatkowe czujniki pozwalające na dostarczenie dodatkowych danych związanych z jazdą na rowerze. Tak jak wspominałem wcześniej możliwe jest sparowanie czujników w technologii ANT+ i Bluetooth zatem w zasadzie wszystkiego co jest na rynku. Sytuacja w przypadku trenażerów jest na tyle wygodna, że nie występuje sytuacja z problemem ustawiania wielkości koła (zakres poniżej 1000), którą spotkamy np. w Polarze. Pływanie Garmin Fenix 5, podobnie jak modele konkurencji, mierzy parametry pływania. Oprócz podstawowego parametru, którym jest SWOLF (suma czasu jednej długości basenu i liczby ruchów wykonanych na tej długości). Do tego funkcja treningu z dziennikiem ćwiczeń, czyli możliwość ręcznego wpisania dystansu w przypadku gdy, np. pływamy wyłącznie nogami lub jedną ręką. A teraz kilka kwestii, które regularnie się pojawiają, a mianowicie kwestia zliczania odpowiedniej ilości przepłyniętych basenów. Pomiar jest w dużej mierze zależny od jakości naszego stylu pływania. Tak naprawdę dużo zależy od faktu, czy płyniemy równym tempem (zmiany tempa powodują podwójne zliczanie długości), czy ręka wchodzi odpowiednio do wody, i niestety Garmin wymaga większej precyzji niż np. Suunto. Uwaga odnośnie pomiaru tętna. Kiedy uruchomimy aktywność pływanie, pomiar z nadgarstka jest automatycznie wyłączany i konieczne jest używanie pasa. Jest to zupełnie zrozumiałe, ponieważ pomiar – ze względu wilgotność – byłby bardzo niedokładny. Sporty siłowe Warto wspomnieć również o jednej z nowości, a mianowicie wsparciu sportowych siłowych. Zegarek będzie sam rozpoznawał powtórzenia i je zliczał. Często zdarzało się, że rzeczywista ilość znacząco różniła się od tej zmierzonej na zegarku, ale po każdej serii wartość można edytować. Pomiar tętna 24/7 Wszystkie urządzenia Garmina posiadające wbudowany czujnik optyczny mierzą tętno przez cały czas noszenia. Dla osób, które ściśle kontrolują stan regeneracji oraz wydatek energetyczny jest to nieoceniona pomoc ze względu na dokładny pomiar kalorii „zużytych” w trakcie dnia, co bezpośrednio można przełożyć na wyliczenie wartości BMR. Dodatkowo zegarek „wyłapuje” najniższe tętno z dnia i oraz zapisuje tętno spoczynkowe. Oczywiście wszystko dane, poza zegarkiem, znajdziemy również w aplikacji Garmin Connect (historia). Śledzenie aktywności dziennej Garmin Fenix5, podobnie jak większość zegarków amerykańskiego producenta, posiada funkcję mierzenia poziomu aktywności dziennej, która obliczana jest na podstawie liczny kroków wykonanych w trakcie dnia. Do tego dochodzą piętra pokonane, a pomiar ten jest obliczany z barometru. Analiza snu Oprócz monitorowania aktywności w trakcie dnia, zegarek posiada funkcję analizy snu. Funkcja umożliwia wyświetlenie, podzielonego na trzy sekcje charakteryzujące obszary ruchliwości, wykresu aktywności snu. Wykres jest bardzo czytelny i obecnie – naszym zdaniem – to najlepsze rozwiązanie na rynku. Oczywiście ważne jest aby zegarek był założony na rękę. Connect IQ Od stycznia 2015 roku Garmin umożliwia indywidualne programowanie zegarka. Możliwe jest to dzięki platformie Connect IQ, która adresowana jest do zewnętrznych deweloperów. Dzięki temu Garmin umożliwił na tworzenie aplikacji, modyfikacji oraz wprowadzanie dodatków usprawnień do swoich urządzeń, które dostępne są na stronie: Dla mniej zaawansowanych użytkowników Connect IQ, oznacza dodatkowe ekrany danych, widżety oraz aplikacje. Powiadomienia z telefonu W przypadku połączenia Garmin Fenix5 ze smartfonem otrzymujemy możliwość otrzymywania powiadomień z telefonu, jak również odczytywania e-maili, sms-ów oraz komunikatów z portali społecznościowych. Garmin Connect i Connect Mobile Aby nie rozciągać jeszcze bardziej tego wpisu, przygotowaliśmy dwa niezależne wpisy na temat platform treningowych oraz omówiliśmy tam dokładniej analizę snu i śledzenie aktywności dziennej. Garmin Connect wersja webowa – Garmin Connect wersja mobilna – Podsumowanie To było jeden z najdłuższych testów, które miałem okazje przeprowadzić. Z Fenixem5 przerobiłem łącznie ponad 120 h treningów, przebiegłem, przejechałem i wypływałem, zrobiłem łącznie setki kilometrów i przyznam, że efekt końcowy jest… zadowalający. W urządzeniu wykorzystano wszystko co dobre i sprawdzone w poprzedniku ( zaplanowane treningi, nawigację Connect IQ) oraz ulepszono drobiazgi, które były nieco denerwujące (część menu i pól treningowych została przebudowana i zegarek stał się jeszcze bardziej „user friendly”), jak również rozbudowano o funkcję, której brakowało (chodź tylko w przypadku wersji 5X), czyli możliwość wgrania mapy topograficznej. Wisienką na torcie jest coś, co przypadnie do gustu wszystkim tym, którzy w plan przygotowań wplatają okres budowania siły, lub po prostu w sezonie nie zaniedbują odwiedzenia siłowni raz w tygodniu, czyli wsparcie treningów siłowych (rozpoznawanie i zliczenie konkretnych ćwiczeń) oraz plany w postaci gotowych treningów, które będziemy mogli kontrolować krok po kroku. Kropką nad „i” jest poprawienie obszaru związanego z regeneracją. Co zdecydowanie nie przypadło nam go gustu? Niewątpliwie gradacja funkcjonalności w zależności od modelu, co przełożyło się nie tylko na brak możliwości wgrania map, ale również na brak modułu WiFi, który – de facto – kosztuje parę centów i był w poprzedniej wersji standardem. Pewien niedosyt poczują również osoby, dla których jakość śladu GPS jest jednym z najważniejszych elementów urządzenia. Czymś, co właściwie nie wzbudza w nas jakichkolwiek uczuć, jest optyczny czujnik tętna. Jest, działa zgodnie z zasadami, ale wiadomo – szału nie ma i – póki technologia jest taka a nie inna – szału nie będzie. Fajny bajer, ale nie na zasadzie „must have”. W kilku słowach? Kto spodziewał się rewolucji będzie zawiedziony, więc w ogólnym rozrachunku – dla kilku korekt w wersji bazowej – zamiana „trójki” na młodszego brata ekonomicznie, ale i funkcjonalnie, nie ma uzasadnienia. Jedynie w przypadku wersji 5X można sprawę przemyśleć Nasza strona używa technologii Cookie (ciasteczka). Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Więcej informacji.
Garmin Fenix 3 Sapphire to zegarek ze stali nierdzewnej z obsługą GPS + GLONASS zapewnia szybkie wyszukanie satelitów i dokładne wyznaczenie pozycji 1,2-calowy, kolorowy wyświetlacz Chroma, funkcje treningów fitness, takie jak pułap tlenowy i asystent odpoczynku. Oczywiście posiada również kompas Ściągnij obszerną i pomocną instrukcję obsługi do smartwatcha Garmin Fenix 3 Sapphire. Przewodnik użytkowania został dodany Dostępne języki instrukcji obsługi do tego modelu: polski. Dowiedz się za darmo, jak poradzić sobie z obsługą Garmin Fenix 3 Sapphire i poznać jego ukryte funkcje. Całkowity rozmiar pliku PDF instrukcji obsługi wynosi MB. Do tej pory instrukcja została pobrane przez 0 osób. instrukcja obsługi do Garmin Fenix 3 SapphirePobierz instrukcję PDF w języku: PLIlość pobrań: 0 Powyższe instrukcje są jedynymi w wersji elektronicznej, które dostarczane są przez producenta. Jeżeli nie pomagają Ci one w rozwiązaniu problemu, możesz skorzystać z naszej pomocy na naszej grupie na Facebooku - Testerzy Garmin Fenix 3 SapphireNie ma jeszcze żadnych opinii. Możesz być i odpowiedziNie ma jeszcze żadnych pytań. Możesz być pierwszy.
Kiedy na zeszłorocznym Chudym Wawrzyńcu ogłoszono konkurs, z główną nagrodą w postaci nowiutkiego Fenixa 3 HR Saphire, początkowo byłem obojętny. Należę do ludzi, którzy raczej nie biorą udziału w takich zabawach – wychodzę z założenia, że trzeba na różne przyjemności zapracować, niż budować w sobie nadzieję na otrzymanie ich „z nieba”. Od niechcenia przejrzałem specyfikację, zdjęcia – „niebrzydki” – pomyślałem. Szybko pojawił się pomysł na konkursowe zdjęcie, a nadzieja na wygraną rosła z każdą chwilą. Wygrał kto inny – a mnie pozostała niezaspokojona chęć sprawdzenia tego cudeńka. Żyłka gadżeciarza zaczęła pulsować. Pierwsze wrażenie Otwieram zgrabne, czarne pudełko – producent zadbał o „efekt wow” – zegarek prezentuje się świetnie, a w czarnej kolorystyce przypomina gadżet dla Batmana. Precyzyjne wykonanie, dobrze dopasowane elementy i atrakcyjny wygląd, dzięki któremu mój wątły nadgarstek wygląda trochę bardziej „męsko” ;). Uruchomienie, wstępna konfiguracja to zaledwie chwile, i nie potrzebuję instrukcji by przez to przebrnąć. Ciężki – pierwsze dni ręka musi przywyknąć do niecodziennego obciążenia. Poza formą, Fenix 3 może jeszcze przyciągać wnętrzem: Ciśnieniomierz, Wysokościomierz Kompas cyfrowy Termometr Wbudowany pomiar tętna z nadgarstka (tylko wersje HR) GPS+Glonass Bluetooth Wodoszczelność 100m Kolorowy wyświetlacz Bateria wystarczająca na 20 godzin treningu (50h w trybie Ultra Track) Tryb Multisport Funkcje nawigacyjne Monitor aktywności Monitor snu Licznik kroków Smartwatch – powiadomienia z telefonu Garmin IQ Szafirowe szkiełko (tylko wersje Saphire) Widżet czujnika tętna Wszytko zamknięto w stalowej kopercie, która w komplecie z silikonowym paskami waży 87 gramów (wersja HR). To sporo dla biegacza, któremu życiówki w głowie. Ale Fenix 3 nie jest zegarkiem o stricte biegowym przeznaczeniu, a urządzeniem które obejmie pomiarem wcale szerokie spektrum aktywności: Pływanie, Pływanie na basenie Jazda na rowerze, również stacjonarnym Bieg, bieg na bieżni elektrycznej Wioślarstwo, Ergometr wioślarski Spadochroniartswo (!) Stand Up Paddle Jazda na nartach Wędrowanie Wspinaczka Triathlon Trening Cardio Trening Siłowy Oraz aktywność łączącą dowolną (max 5) kombinację powyższych Sporo? Chyba nie ma na rynku drugiego urządzenia z podobnymi możliwościami. z powyższych aktywności, każda może zostać skonfigurowana w inny sposób i wyświetlać nawet 15(!) ekranów z różnymi danymi, z czego 10 jest dowolnie konfigurowalnych. Nie będę Was zanudzał instrukcją ustawień, przejdźmy do sprawdzenia tego komputera na polu walki. Przed treningiem Tuż po przebudzeniu sprawdzam tętno spoczynkowe. Garmin mierzył je, gdy spałem, mierzy je całą dobę. Te informacje mogą być przydatne początkującym i wracającym do treningu po długiej przerwie. Traktuję to raczej jako ciekawostkę, gdyż nawet bez patrzenia na widżet wiem, kiedy tętno będzie podwyższone, ale nie ukrywam, że miło jest z samego rana widzieć niskie tętno spoczynkowe – aż chce się więcej odpoczywać 🙂 Bieg, treningi na zewnątrz Złapanie GPS trwa dosłownie kilka sekund, i już można zaczynać. Podczas pierwszych biegów z Fenixem 3 wyraźnie czułem jego ciężar na nadgarstku, przyzwyczajonym do dwukrotnie lżejszego Forerunnera 630. Podoba mi się duży i wyczuwalny skok przycisków – nie ma mowy o wciśnięciu czegoś przypadkowo, z łatwością można poruszać się po menu nie przerywając biegu. Prezentowane dane są czytelne i widoczne zarówno w słońcu jak i w ciemności. Wyraźnie wyczuwalna wibracja przykuwa uwagę do tarczy w istotnych (i konfigurowalnych) momentach treningu – autolap, przekroczenie tętna, tempa, kadencji i moje ulubione – zbliżający się wschód/zachód słońca. Jeden z ekranów aktywności Pewną trudnością, do której musiałem się przyzwyczaić jest dość smukła czcionka wyświetlana w polach danych. Podczas szybkich przebieżek odczytanie ich wartości było początkowo bardzo trudne. Po kilku biegach nie stanowiło to już problemu. Podsumowanie treningu W zakresie biegowym – Fenix 3 mierzy wszystko to, co potrafi Forerunner 630 – a więc poza standardowym dystansem, tempem, i tętnem oszacuje nasz pułap tlenowy, próg mleczanowy, dynamikę biegu, oceni status regeneracji. Ale bieganie to w Fenixie tylko jedna z wielu aplikacji. Pomiar tętna z nadgarstka Wbudowany czujnik tętna Garmin Elevate przy pomocy 3 diod LED oraz przetwornika obrazu mierzy tętno badając prędkość przepływu krwi w naczyniach krwionośnych może być badane przez całą dobę, dzięki czemu pomiar tzw. tętna spoczynkowego następuje automatyczne. Diody czujnika tętna Garmin Elevate. Proste? to przecież nic trudnego.. przynajmniej do momentu w którym zacznę poruszać ręką zbyt szybko. Wtedy pomiar przestaje być wiarygodny, mierzone tętno jest nienaturalnie wysokie. Nie miałem problemów na wycieczkach biegowych czy podczas spokojnej sesji na bieżni elektrycznej. Wyniki pomiaru tętna spoczynkowego też nie budzą moich wątpliwości. Ale gdy pobiegnę w tempie > 3:45/km na bieżni elektrycznej, pomiar tętna „wyjeżdża na wycieczkę”. Dlatego na ważne jednostki treningowe zabieram tradycyjny czujnik tętna na klatkę piersiową. Czy Garmin zmierzy tętno na każdej żyle? Zdjęcie z konkursu o którym pisałem we wstępie. Wymyśliłem hasło „Aby sprawdzić czy Fenix zmierzy tętno na każdej żyle!” Zdarzyło się też, że zapomniałem włączyć wyszukiwanie pulsometru, Założyłem Fenixa na rękaw kurtki i wybiegłem w mroźną noc. Ten pokazywał jakieś tętno, które wydawało mi się nieco podwyższone. Dopiero po zakończeniu biegu zorientowałem się, że Garmin zmierzył tętno mojej bluzie biegowej! Zatem – tak. Fenix zmierzy tętno nie tylko każdej żyły, ale też bluzy, szafki czy innego podłoża. Z pewnością jest to kwestia, którą można było bardziej dopracować. Pływanie Fenix potrafi wykryć styl pływacki, zmierzyć odległość, policzyć liczbę przebytych basenów, włączać automatycznie pauzę, by nie zakłócać statystyk. Pływam niewiele – gdy tylko będzie okazja, uaktualnię wpis. Z pewnością też nie napiszę więcej o pływaniu niż Rower Zimą stoi w piwnicy. Gdy zrobi się cieplej, uzupełnię swoje wrażenia:) Ergometr wioślarski Do ergometru przekonałem się podczas kontuzji Achillesa – 95% wszystkich mięśni jest aktywnych podczas takiego treningu, tj więcej niż podczas biegu 🙂 Dedykowana aplikacja pozwoli zmierzyć.. tętno i częstotliwość ruchów. Niewiele, ale Fenix ma jeszcze asa w rękawie dla amatorów wiosła. Tętno mierzone z nadgarstka może być nadawane przez ANT+ do kompatybilnego ergometru, który wyświetli je na właściwym polu. Kto tyrał na ergometrze ten wie, jak ciężko wtedy spojrzeć na zegarek:) Spadochroniartstwo Nigdy nie skakałem ze spadochronu i nie wiem, czy kiedykolwiek będę. Jako zupełnego laika w tej dyscyplinie, zastanawiało mnie – czy do skoków spadochronowych może przydać się jakakolwiek aplikacja? Okazuje się, że tak, a Fenix przygotował wsparcie dla 3 różnych typów skoków: HAHO (High Altitude High Opening – otwarcie spadochronu wysoko nad ziemią) HALO (High Altidude Low Opening – otwarcie spadochronu nisko nad ziemią) Static W dwóch pierwszych rodzajach skoku można zdefiniować prędkość i kierunek wiatru na różnych wysokościach, w celu wykonania precyzyjnego lądowania w definiowanym miejscu. W trybie Static wybiera się tylko jedną prędkość wiatru na całej wysokości. Określa się też wysokość z jakiej ma nastąpić skok. Korzystając z tych danych, GPS i czujnika barometrycznego, Fenix 3 potrafi wyznaczyć odpowiedni moment na opuszczenie samolotu i nawigować do momentu lądowania.. Tyle w teorii:) Jeśli kiedyś skoczę ze spadochronem, na pewno użyję Fenixa i uzupełnię recenzję;) Nawigacja Jedynym mankamentem nawigacji w Fenixie jest.. import trasy. W chwili obecnej do Garmin Connect nie ma możliwości zaimportowania pliku GPX. Można ją wyrysować samemu, do czego zostało stworzone całkiem wygodne w obsłudze narzędzie, a następnie wysłać do urządzenia. Podczas kolejnej synchronizacji (Bluetooth, WIFI, Garmin Express) trasa zostanie automatycznie pobrana. Plik GPX można też umieścić bezpośrednio w pamięci urządzenia, w folderze „NEWFILES” – te rozwiązania wymagają jednak użycia komputera i kabla, dlatego nie spotkały się z moją aprobatą. Czekam na rozwiązanie w Garmin Connect, które pozwoli narysować bądź zaimportować trasę jedynie przy użyciu smartfona. jeden z ekranów nawigacji – trasa GPX Natomiast sama nawigacja działa wyśmienicie. Miałem okazję przekonać się pokonując wyrysowaną w Garmin Connect i nieznaną wcześniej trasę – w lesie. Dodatkowe wyzwanie stanowiła forma treningu – zabawa biegowa. Seria przyspieszeń i truchtów nie wpłynęła na pracę urządzenia – Fenix 3 w odpowiednim momencie informował o konieczności skrętu, bardzo szybko i trafnie ostrzegał o zejściu z planowanej trasy. Przykład nawigacji w trybie wędrowania. Na wszystkich ekranach czerwona strzałka podpowiada właściwy kierunek W trybie nawigacji bardzo użyteczna jest możliwość wyświetlenia przebytego, oraz pozostałego do pokonania profilu przewyższenia – przydatna podczas startów w górskich biegach czy długich wycieczkach. Nawigacja nie ogranicza się tylko do biegania – można wybrać ją do każdej z aktywności z lokalizacją GPS. Skonfigurowane już wcześniej własne ekrany danej aktywności zostają uzupełnione o dodatkowe ekrany nawigacyjne – tego nie można było wymyślić lepiej! Ciśnienie, wysokość Dzięki czujnikowi ciśnienia Fenix 3 może obliczać aktualną wysokość. Na tym pomiarze można polegać, o ile w trakcie treningu ciśnienie nie będzie się znacząco zmieniało. Widżet czujnika barometrycznego Zdziwiłem się, jak bardzo zmniejszyły się przewyższenia na znanych trasach, gdy pokonałem je z Fenixem 3 na ręku. Co ciekawe – zegarek ma możliwość ostrzeżenia przed burzą na podstawie zmierzonych szybkich zmian ciśnienia. Do tej pory ostrzegł mnie trzykrotnie, jednak nie trafił z przewidywaniem – do żadnej burzy nie doszło:) Kompas Elektroniczny, trzyosiowy kompas jest wykorzystywany podczas nawigacji po wybranej trasie – dzięki niemu aplikacja potrafi wyświetlić kierunek poruszania się, oraz sprawnie wychwytuje moment zejścia z trasy. Podczas synchronizacji zegarek pobiera też dane o deklinacji magnetycznej – czyli odchyleniu pomiędzy biegunem magnetycznym, a geograficznym. Weryfikacja wskazań kompasu. który wskazuje na prawdziwą północ? Bateria Z włączonym pomiarem tętna i monitorowaniem całodobowej aktywności, Bluetooth, 8-10 godzinami treningu tygodniowo, ładowarkę wyjmuję raz na 6-7 dni. Ponieważ często trenuję po ciemku, a Fenix 3 ma możliwość wybrania intensywności podświetlenia (od 5% do 100%) , sprawdziłem w trybie czuwania wpływ tych ustawień na stan baterii. Fabrycznie ustawione 20% zużywa ok 4%/godzinę, a podświetlenie z pełną mocą to już 10%/godzinę – zegarka można wtedy użyć jako podręcznej latarki:) Temperatura Widżet temperatury Czujnik temperatury wbudowany w zegarek pozwala zmierzyć temparaturę.. zegarka. Niestety nie będzie to temperatura otoczenia, dopóki urządzenie będzie znajdować się „na człowieku”. Nici więc z fotek na fejsa, że biegało się w takim a takim mrozie. Dla biegacza użytek z tego sensora jest niewielki, ale np wieszając Fenixa podczas noclegu w namiocie, rano można odczytać aktualną temperaturę. Sensownych wskazań można też oczekiwać po zamontowaniu na rowerze. zmierzona temperatura na treningu. Najniższa odczytana to 3ºC, rzeczywista wynosiła 0ºC Dokładność GPS W mieście antena wydaje się być wrażliwa na wysokie budynki i cierpi na tym dokładność odwzorowania przebytej trasy. Nie widzę różnicy pomiędzy Fenixem 3 a Forerunerem 630, z którego jestem zadowolony. Na otwartych terenach i w lesie jakość śledzenia jest na bardzo dobrym poziomie, nigdy też nie zgubiłem sygnału w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, który kilka razy ogłupił Forerunnera 630. Użyteczność Trafionym rozwiązaniem jest możliwość przejścia do ekranu czasomierza w dowolnym momencie podczas treningu (i poza nim też) – wystarczy dłużej przytrzymać przycisk „DOWN”. Z kolei dłuższe przytrzymanie przycisku „UP” wywołuje menu ustawień. Nie raz zdarza mi się konfigurować wartości wyświetlane na ekranie nie przerywając treningu. Reakcja na dłuższe przytrzymanie przycisków „BACK/LAP” oraz „START” została pozostawiona użytkownikowi. Może włączyć Bluetooth, WIFI, Timer, Stoper, lub zapisać natychmiast aktualne współrzędne GPS na wypadek wypadnięcia członka załogi za burtę statku. Podsumowanie Fenix 3 to urządzenie, obok którego nie można przejść obojętnie. Nie brakuje mu mankamentów, co nie przeszkadza mu być najbardziej wszystkomierzącym komputerem treningowym. Pokażcie mi inne urządzenie które tyle potrafi.. tylko błagam, nie wyskakujcie z Samsung Gear S3 – to tylko smartwatch ze zdychającą w 2 dni baterią, a nie poważne urządzenie do monitorowania treningu. Układ przycisków i ich lokalizacja jest przemyślana, a poruszanie się po menu intuicyjne i nieabsorbujące. Niezliczone i prawie nieograniczone możliwości konfiguracji zadowolą nawet bardzo wymagających użytkowników, zaś projekt, i solidność wykonania zaspokoją gusta niejednego estety. Zegarek prezentuje się świetnie zarówno podczas treningu, jak i spod mankietu wyprasowanej koszuli. Sprawdź cenę Garmin Fenix 3 – ceneo
Dobry zegarek sportowy musi mieć dużo specjalistycznych funkcji – w końcu coś musi odróżniać go od jego uboższego kuzyna, opaski fitness. Specjalne tryby dla różnych dyscyplin sportu, łączność GPS czy podstawowe funkcje smartwatcha to absolutny must have. Niestety, Fenix 6 Pro od Garmina udowadnia, że do stworzenia dobrego urządzenia nie wystarczy wyposażenie go w mnóstwo opcji. Najnowszy model to bezpośredni następca Fenix 5 Plus z 2018 roku. Podobnie jak poprzednik został on zaprojektowany z myślą o różnych dyscyplinach sportu: znajdzie się w nim coś dla biegaczy, pływaków (sprzęt jest wodoszczelny do 10 ATM) i rowerzystów, a także osób trenujących na siłowni, wspinających się, czy grających w golfa. Zegarek potrafi mierzyć wszystkie podstawowe parametry, przede wszystkim liczbę kroków, spalone kalorie, pracę serca i liczbę powtórzeń, a także aktywnie uczestniczyć w treningach, podsuwając sugestie w oparciu o poziom natlenienia organizmu oraz warunki terenowe. W szczególności ta ostatnia funkcja, PacePro, okazała się przydatna – Fenix 6 Pro informował, kiedy na wybranej przeze mnie trasie biegowej pojawiały się wzniesienia, pozwalając łatwo dostosować do nich tempo biegu. Niestety, nie korzystałem z tej funkcji zbyt często, a to dlatego, że zegarek okazał się po prostu koszmarnie ciężki. Jego 1,3-calowy ekran o rozdzielczości 260×260 px został osadzony w kopercie o średnicy 47 mm i grubości 14,7 mm, a ponadto przykryty wytrzymałym szkłem szafirowym (do wyboru jest także tańsza wersja Gorilla Glass). Cała konstrukcja waży 83 g, co na początku może wydawać się całkiem rozsądne, ale wystarczył dziesięciokilometrowy bieg, bym stracił ochotę do trenowania z Fenixem 6 Pro na nadgarstku – zegarek nieprzyjemnie ciąży na ręce, a pod koniec intensywnego wysiłku zaczyna nawet przeszkadzać. Nie spodobało mi się także, że duży wyświetlacz pokazywał mnóstwo danych naraz, przez co aby sprawdzić interesujące mnie informacje, musiałem przebijać się przez masę innych statystyk. Sytuację dodatkowo komplikował fakt, że przyciski służące do obsługi ekranu nie mają haptycznej reakcji na nacisk, więc czasem przez przypadek wciskałem je kilkukrotnie, przewijając tym samym interesujące mnie opcje w menu. Pod względem funkcjonalności zegarek Garmina wypada zadowalająco. Do dyspozycji dostajemy 32 GB pamięci i odtwarzacz muzyki, trenera fitness oraz mocną baterię. W specjalnym trybie „ekspedycji” starcza ona na ponad miesiąc, ale w trakcie testów udało mi się uzyskać maksymalnie tydzień pracy na jednym ładowaniu. To całkiem niezły wynik. Jako prosty zamiennik smartwatcha Fenix 6 Pro sprawuje się dobrze, ale jest o tysiąc (!) złotych droższy od takiego Apple Watcha. Zarazem spore wymiary, masa i niezbyt dobry interfejs właściwie uniemożliwiają wygodne korzystanie z niego jak z zegarka sportowego – a przecież po to został on stworzony. Specyfikacja Cena Od 2 900 PLN Rozmiar 47 mm Ekran 1,3 cala 260×260 px Pamięć wewnętrzna 32 GB Łączność Wi-fi, Bluetooth, NFC, ANT+ Cechy Garmin Pay, akcelerometr, kompas, pulsoksymetr, pulsometr, termometr, wysokościomierz, żyroskop
garmin fenix 3 test pl