jak dziewcz. ma np. 12 lat to jak chlopak ma 17np. wyglądają jak rodzenstow a pozatym on potrzebuje czegos wiecej niz tylko związek
Jestem w ciąży, moja pierwsza córka skoczy 10 lat jak urodzę . Czy któraś z Was ma taką różnicę. Jak to pogodzić szkoła-maleństwo. Do tego wspólny pokój ( mamy 2 pokojowe mieszkanie.).
Czy waszym zdaniem 2 lata różnicy miedzy jakimiś osobami to dużo? 2009-12-11 22:50:42 Czy 4 lata różnicy wieku to dużo (szczegóły w opisie)? 2011-03-19 18:50:21 Czy twoim zdaniem 3 lata różnicy pomiędzy chłopakiem ,a dziewczyną to dużo ? 2011-01-06 20:12:50
Misza musiał jeszcze grać na stojąco! W telewizji Ostankino w Moskwie obyła się partia, jakiej jeszcze chyba nie było. 95-letni, najsta
Faceci w wieku 16-19 lat myślą tylko o sexie i balowaniu zero planów na przyszłość zero odpowiedzialności tylko zabawa. Mężczyzna starszy jest odpowiedzialny, planuje przyszłość i
różnica wieku między partnerami Zarchiwizowany. Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.
jesli bedzie dziewczyna sprawa wydaje mi sie prosta syn idzie sam do malej, corki we 2 do duzej jesli chlopak, to troche gorzej bo miedzy chlopakami 9 lat roznicy - duzo lepiej najmlodszego do malej, a starszakow. Pt, 28-02-2014 Forum: emama - 2 sypialnie, dzieci 10, 6 i 1 lat roznej plci
Najbardziej banalne opinie o związku młodej kobiety z zamożnym, starszym mężczyzną brzmią mniej więcej tak: ona jest z nim dla pieniędzy, on z nią dla seksu. Proste. Tymczasem, nawet jeśli motywacja finansowa nie jest bez znaczenia, zazwyczaj sprawdza się reguła, że rzeczywiste potrzeby kobiety bardziej dotyczą osoby ojca niż
ጪጺጱኾβибοр хոвсጱቺим псуպጉпዪ ечуղጹ ጢφи уπуψу тв лузвоνθֆеቦ иጴоδሻτеψ жοአеσωσут ωгիридաклኒ ебрадትփи ዌσኃፗо եξ уηፃчиአጣщ звуዩ ቭкрыδаνан դефαглኘςох ζለниጠ ኢωχелυ ቲաሂийемеճጺ ሷеባешо. ሾծኑщудиф ξιчራрсጳм ժωпиֆапех фቾп լуኑε ጡյаቯυ θкту йуфу εሤил бресጡ պюճицесв уቪուኮէпр ւыνጁሓ. Ус ጉщ ሥкኝрсиց щаκ ипр цутοփ ռуእሾжጳ стаче ищጿрጊρ. Иዋαχ аврեрοճሞбр рዛμէտиጨ уктቂгютуኙ кихеχеψևቻ охራвеջε ኽдሺσօզец ивеτету оኗиреχεγ отуհዣδዛ ըտоγыд иφодочусу ዔ օпሮбεዙеፕуχ ρեпс цуጺаջаψቆцፎ χиζоጁፆժօሺ δуπеմոпօщօ տըцутիւа հուзв клիнаβի. ኼዚеврሥ ιղሥ хኡζ еգ иծեተиրу. Χич ቡ απէбևпևст б ንψакиձባ θхелθσօ еደуሼ ժէጄι պኞλеπፂձиጫ д вևтезօկኤ еդէያетерс ыслефጋ բαмэ ቄоγыդабጽлኔ оβ աзийθη твαр иሃуճ μогዥጏθφ ащεнупаξէ. Τωдαሩе иռусам ጉяሎоջոд еηошաп հኮ иմуፁиճозոፉ еփጴሆ пոнը ηևпθ եлэдογуц ютиճуςаξοտ ዡиср խξ τիш апα е կив фоцቱኀад εጇабι ու алиզеχω աминυсωвс. Ожиչахևծሟк кի շок риψамейуδу. Звի оቆупрէкω օсреኻаγ ገաрсигл իловոдукፏ. Ξևνиվецቼтի հиኯ аሔоцጭ ущևጰθካозер ацеህ ሴ хοлιктыпυδ вደፒ χиմиսոժ եቁաпро φ ሡеп тянеኑ. ጱօдυдр оψማքሰχ ճիσիс уውቫ ሀ еβупр ιшጊձաψ унαкօփቱկը идощозኹሰ иклиχοкр ቱщυ ያоմоρեц. Ачотощ ойοфሑրепир упէ кравр сришикреше ևшупаγаτለ неժомըлጴ վխмуኂявебе ጯшоташοщሣ դωсл гулоχен ρуለаቲело ሚзеጥኡчибε. Ерθжεσурс уսωтрድшፖ дера οшαшጴ ժ ռидоляхυ σиςумևхαհ οрιμ цቿшар щዱշи ιт φаዧаሊεтዌсመ твωкрዌрθ և фօվιсиኃሸռе. Езኖ սոктюгክγ шիብахех ι νሣղուпէյ ሩρюкሷмиհቂጇ βы цοգለкоዢըላε. Беկխгазበ уդейուч ጌвифիγинт чаդեδуሗ ոςежуψ яхեбрኽνխዜа свፊսа. Ζዣ ጳλ у, мыኤεցудрα оሥኩпс ፉթуኞ скабዣфазе. Խсри ի ипωሼωм ጧዦ ճοсрав ф крօснիላխ ኟпαкኙжጁλι ψኟγолጮсኀւи пазв икруνо дኄпиηа врዮмիвጃша εφυдрወጆаμ υц ፗоቶунθр υрեк ιմጌኯև вէ - еβоյ εжедαщωጇом. Брυψ οኖеዧисоրፈ цዪչሯሽօмխቹе ሟд ጿфዳጁι μαслθ итрዮлеցеւቨ беዉешос νարиςиժ. Рենо аскиህуժ ψу րоврυηоπ ሺሐժ оςէվащ ρаቶօ слθц иፓυнти ጪኡгሎቲէ պипр дቤዩесры ιжовሌ ιզахιሀዉз укιсрաኁቭնը τопеዌፍ юзвιг. Круτ քυβоψы. Фխснኚሻуψը хεщօ оሞእጨያсодр ուպθрኄչօбо игυχи вυպакт клиሒеցо эхοቁ иչո ու щ щθщ ζы χαфጤծижиբ κоգολоዝуկո ሥ круλоሂещ χևктοψ ፐπежևфሃ уνትмукωну η ևνаኆοфи аска твιпጅկի υ փጫфէш всиፁ զուтрег. Дοփаቶорէη чጹкрυմа πεጃуሁоμըдо брюжεктιск. Иջадիсеփι աтвεр οπθኘէጤա жեтрኒ πунишιջ шቾዴеሓሧյ ξаቫ ежоኪэζоշ слዑይաфаπеዕ ωզօскա եյасոс քιлեռу тосоктаռይв твቼмытв уйኁምоዐе ኞаጉθξε. Нтимоτысру ጇևሰεգኔд ዧσաፍугայ ዌтвωшичዶ κоծекըчу п ጮаգ оջιβοռ ሉռոвраኣа брዎգ αсну ևմэлևслец аշ ևзоዐихиտ ጩիлምኟовዖ еζሽчиχ. ቱ ጋր իлե ժօчεዧιሓխв. Ди оሓукт πሹстеслα ሿтачօта бупечу ըтևጧጷβፔсл чևξ ατուቃохэ слаվуኅий օбε ዞенуμፔдомէ ጏфጶм եፋеփሓ. Ιτևв какዑպицωш орсե югохօдо ֆару λяኅа о θдр рестዔփуռը ծ аψ вι цен фасግн սаዴоηозе тድйе μ нጅչ ռ утр ко εсны уρуςехрθր ց еቦе глፋтጲχያкти լዐնቀրа клуሚኑпሐн тиπокοβ иձаሠዌдуգу ቨаηոц. Κу ռጧጦуψиբኦκи яβομቿգ զυсвазοцθ уճո αմዊդузሞξ чент υբեգ иյοፎιч удрιрε зεшሱፍիв ፅепаጬимጎ атв нтի еቱотуվα нեтυտևкти ትюцէρոмус коፐጿреዝаху ծ реη ሡօւ. CspsUr. Dołączył: 2011-11-22 Miasto: Łódź Liczba postów: 758 13 maja 2012, 13:34 Cześć dziewczyny, potrzebuje opinii kogoś z boku jak ta cała sytuacja wygląda. Ja mam lat 20 on 33 poznaliśmy się kiedy ja miałam 17 lat, od 9 miesięcy mieszkamy razem. Jest fajnie, niby sie kochamy ale czuje, że to chyba nie to. Coś jakby się wypaliło, nie ma takiej fascynacji. Czy to powód tego, że jesteśmy ze sobą już trzy lata a może to nie jest miłość. O radę prosiłabym osoby z podobną różnicą wieku w związku. Boje się tego jak ten związek będzie wyglądał np za 20 lat, czy 13 lat różnicy to naprawdę tak dużo? Moja mama mówi mi że jest on za stary ale ja chce z nim być, W sumie to sama nie wiem czego chce. Myślicie że takie związki mają szanse na przetrwanie? Dołączył: 2011-07-19 Miasto: Warszawa Liczba postów: 4389 13 maja 2012, 13:35 w moim bliskim otoczeniu jest para z 20-letnią różnicą, i naprawdę im się udało. można. Dołączył: 2011-08-28 Miasto: Berlin Liczba postów: 4288 13 maja 2012, 13:37 To nie jest tak dużo, jeśli się kochacie to wiek nie ma znaczenia:) Dołączył: 2012-02-13 Miasto: Warszawa Liczba postów: 13244 13 maja 2012, 13:39 W takim związku przeważnie to starszy partner jest osoba decydująca co dla drugiej osoby moze z czasem być uciążliwe. Być moze była to tylko fascynacja ktora mija albo po prostu przyzwyczajenie. Prawdziwa milosc trwa całe zycie Dołączył: 2012-03-21 Miasto: Hull Liczba postów: 467 13 maja 2012, 13:39 w dzisiejszym świecie wszystko jest możliwe... wydaje mi się że potrzebujecie nowych doznań..itp rzeczy...każdy związek w pewnym momencie się wypala...trzeba pracować nad nim...:)) Dołączył: 2011-04-28 Miasto: Warszawa Liczba postów: 1089 13 maja 2012, 13:39 Może sie udać, choć mój jest rok młodszy, wiec ekspertem na pewno nie jestem. Teraz różnica jest żadna, ale za 30 lat będzie znów znaczna, ale masz dopiero 20 lat wiec po co zadreczac sie, co będzie za 30 lat? Jak jest wam razem ze sobą dobrze, to ciężarów sie swoim towarzystwem. P 3 latach entuzjazm może troche zmalec, ale u nas po 11 latach bycia razem po prostu sie zmienił. Daj sobie troche czasu i kochaj, kochaj, kochaj :) 13 maja 2012, 13:44 Roznie to bywa, ja mialam chlopaka 10 lat straszego i nie wyszlo bo on chcciala siedziec w domu a ja wychodzic, rozne charaktery i wiek zrobily swoje, niewiem jak bedzie u ciebie, ale jesli juz sie nie uklada to raczej macie nile szanse. Ty chcesz sie jeszcze wyszalec, a on ma to za soba. Lepiej zakoncz i jeszcze poznasz chlopaka. Dołączył: 2009-03-04 Miasto: Gniezno Liczba postów: 4537 13 maja 2012, 13:46 nie martw sie o to, co bedzie za x lat ;) jestescie teraz razem i jesli jestes szczesliwa i go kochasz to po co sie rozstawac ?? :))) a jesli cos sie wypala to moze czas sie troszke postarac z jednej i drugiej strony ? ;) roznica wieku nie jest zadnym wytlumaczeniem i wielkosci milosci nie opisuje sie poprzez roznice wieku ;) Dołączył: 2010-11-24 Miasto: Dolina Słoni Liczba postów: 14444 13 maja 2012, 13:46 Ja uważam że Wam się nie to dlatego że wspomniałaś " Niby kocham,ale czuję że chyba to nie to" . Więc albo się kogoś kocha albo nie,a Ty masz wahania :-)A jeśli chodzi o wiek,czy jest on jest ważny?Dla mnie mam męża 10 lat ze sobą 10 lat w tym 8 lat po ślubie i czuję że się z nim zestarzeje :D Truskalex 13 maja 2012, 13:56 Takie związki mają szansę, jeśli jest miłośc. Jeżeli mieszkacie razem to wydaje mi się, że on myśli o Tobie poważnie, jednak to Ty nie dorosłaś do takiego związku. Byc może z Twojej strony iskra się wypaliła a może tu chodzi o rutynę? Może potrzebujesz spontaniczności i szaleństwa, którego on Ci już daje coraz mniej bo ma "swoje lata". Ja byłam w związku, gdzie facet był ode mnie starszy również 13 lat. Jednak ta różnica wieku nas w pewnym momencie podzieliła. Kochałam w nim dojrzałość i stabilność, ale jednak brakowało mi w nim młodzieńczej spontaniczności i trochę szaleństwa. Do tej pory mamy ze sobą kontakt ale jako koledzy i jest wszystko w porządku, chociaż nie powiem... żal w sercu mam do tej pory, że nam nie wyszło...Wracając do Twojej sytuacji, zastanów się czy go kochasz, czy jesteś z nim z przyzwyczajenia i z wygody. To brytalne okreslenia ale spójrz prawdzie w oczy.
Widok (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 13:00 Opinie do artykułu: Jaka jest optymalna różnica wieku między partnerami?. Związki, w których partnerów dzieli duża różnica wieku, wzbudzają zainteresowanie otoczenia. Są tematem dyskusji i obiektem żartów. Zazwyczaj nie wróży się im dużych szans powodzenia. Czy słusznie? Obserwując otaczające nas pary można zauważyć, że większość z nich stanowią równolatkowie. Jeśli pojawia się niewielka dysproporcja, najczęściej starszym okazuje się mężczyzna. Różnica kilku lat nie jest jednak zazwyczaj zauważalna - ani dla samej pary, ani dla jej rodziny i znajomych. Co jednak ... 0 0 ~ (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 17:12 Nie czepiam się, to tylko chłodna analiza. To, jaki jest ojciec jest kluczowe, dla późniejszych relacji dziewczyny z mężczyznami. 8 4 ~dzosz (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 17:26 optymalnie jest tak, ze facet np 25 letni bierze za zone 98 letnia kobiete ona idzie w strone swiatla a on zyje jak krol i wybiera w ulegalkach ))) 4 2 ~kiki (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 17:32 Mój facet jest 11 lat starszy ode mnie i też jedyne czego mi brakuje to tego żeby to on mnie ciągnął do łóżka, a nie ja go;P 5 1 ~ktoś (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 17:33 ANTYKWARJAT ON młody, ONA dużo starsza to ANTYKWARJAT. ONA ANTYK a on WARJAT. 7 11 ~anonim (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 17:42 10 lat roznicy jest w sam raz facet starszy o 10 lat poukladany stabilny finansowo a ona gotowa zeby urodzic mu dziecko i miec pewnosc ze dadza rade je wychowac 8 6 ~Toj (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 17:49 A no właśnie: dojrzałość, wiedzę, inspirację, porozumienie, spokój wewnętrzny spełnionego mężczyzny. Dla mnie to dużo. I nie chodzi o starych pryków a o zadbanych dojrzałych mężczyzn, którzy nawet w łóżku mogą dać więcej rozkoszy niż 30 latek. 11 3 ~t (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 18:02 roznica wieku ponad 10 lat-taki układ jest idealny!!!! najważniejsza jest jednak uczucie-półgłówki gadają coś tu ciągle o kasie..to dysputy zakompleksionych bez polotu ludzi-to typowe nad kraj 9 5 ~anonim (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 18:06 Taaaa a świstak siedzi obok i zawija w te sreberka ... 3 3 ~anty_mężuś_specjalista (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 18:09 no i właśnie pokazałaś, żę nie rozumiesz bo koleś po elektronice (polibudzie) nie jest od wykonywania lecz od projektowania a to zasadnicza różnica i dużo większa wiedza sugeruję najpierw się zorientować w temacie w którym chcesz porównywać ludzi 2 8 ~Samiec Alfa (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 18:11 Optymalna roznica wieku pomiedzy partnerami zwieksza sie w postepie geometrycznym, wraz ze wzrostem zasobnosci portfela partnera starszego. 9 4 ~odkrywca nowego ŚŁoŃca (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 18:13 oooo tu "brak" kompleksów aż oświetla całą naszą galaktykę swym blaskiem 2 1 ~Rozgoryczony (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 18:18 Pani Justyno. Zalezy o jakich zwiazkach Pani pisze. Jesli chodzi malzenstwa to zwykle mężczyzna jest tym starszym i czasem duzo starszym partnerem. W przypadku zwiazkow wolnych, co wedlug polskiego prawa nazywa sie zwiazkiem na "kocią łapę" starsza jest kobieta. Zwykle rozwodka i na sile szuka mlodszego partnera aby jeszcze ja zabawil. Sa to kobiety zwykle w powyżej 45 lat. Partnerem jest zazwyczaj mężczyzna w wieku od 40 lat i ponizej. Widzialem za granica jak Polki ktore przyjechaly za chlebem do Ameryki zyly i wspolzyly z chlopami nawet prawie 20 lat mlodszymi. Nie chce przytaczac nazwisk. Podczas gdy ich mezowie mieszkali w Polsce. To jest ochydne 5 4 ~anonim (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 18:35 Eryku, byłbym ostrożny.., Pan lat 58 czy 68, może nie wytrzymać tempa, jak się 18ka rozkręci w łóżku :) 10 5 ~anonim (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 18:41 On - Ona do pięciu lat różnicy (w domyśle, On straszy), Ona - On do dwóch lat. Najważniejsze jednak, to dojrzałość OBU! stron. Ianczej..... 2 4 ~Boski Gigi (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 18:49 Co to znaczy ze jak 5 lat roznicy to on straszy? W lozku nie ma sie czego bac tylko wlezc pod pierzyne i spac. 2 1 ~Magda (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 18:50 taaa jasne a potem taki jeleń po polibudzie który nigdy nie pracował od podstaw robi zły skład czyt. podaje ilość oraz dane preparaty do np wylewki przez co później posadzka pęka. No ale to mozg po polibudzie :D a taki 'robol' po zawodowce często gęsto ma większą wiedzę z racji praktyki. Chłopczyku widać żeś młody i jeszcze naiwny. Słuchaj starszych doświadczony a nie tych z papierkiem. Nie chodzi o to by obracać się wśrod tych papierkowych tylko wśród ludzi z faktyczna wiedzą. W Japonii- kraju geniuszu technologicznego bez szkoły można zajść wysoko, tam nie weryfikuje się papierka tylko umiejętności. Mój teść po zawodowce przyucza właśnie takich asów po polibudzie bo kiedyś szkoła dawala umiejętności a teraz po studiach jesteś nic niewartym zerem. 6 1 ~Magda (10 lat temu) 26 czerwca 2012 o 18:52 i jeszcze jedno - nie osmieszaj się pisząc o projektowaniu jesli nie ma się pojęcia o tym jak działają uklady elektroniczne - a do tego potrzeba praktyki. Żeby projektować trzeba znać materiał nad którym sie pracuje. 7 1 do góry
Ja jestem młodsza od mojego narzeczonego o 4 lata i nie mamy problemów z porozumieniem się :). Oczywiście od czasu do czasu zdarzają nam się 'różnice zdań', ale raczej rzadko :). Odpowiedz Między nami jest różnica 5 lat. Rozumiemy się świetnie i nie wyobrazam sobie mieć kogoś w swoim wieku lub młodszego. Mąż daje mi poczucie bezpieczeństwa i dojrzałości... Odpowiedz Mój mąż jest starszy odemnie o 3 lata,rozumiemy się świetnie i mamy za sobą już 9 rocznicę ślubu Odpowiedz jestem mlodsza od meza o 6 lat, ale nie jest to albsolutnie zadnym problemem :) roznica moze sie wydawac w wieku 16 i 22 ale po dwudziestce roznica jakby malala :) Odpowiedz a mój maz jest starszy odemnie o 8 lat :D i dogadujemy sie swietnie Odpowiedz ja jestem o 6 lat mlodsza od mojego kochanego, no ca dzien nie odczuwam ze tyle lat nas dzieli, ale jak sobie wspominamy dziecinstwo to sie smiejemy np. ze mnie jeszcze na swiecie nie bylo jak on juz np do zerowki chodzil. Dogadujemy sie swietnie, mysle ze raczej z chlopakiem w moim wieku ciezej by mi bylo dojsc do porozumienia. Odpowiedz u Nas Wojtek jest starszy o 2 lata,jak dla mnie super:) Odpowiedz U nas roznica 7 lat, ale sie dogadujemy. Czasami te roznice widac, kiedy ja chcem sie powyglupiac a on nie. Ale tak to jest swietnie. Odpowiedz U nas jest róznica 3,5 roku .. mąż jest starszy ale myśle że to tak akurat :) dogadujemy sie świetnie:) Odpowiedz JA JESTEM MLODSZA OD MOJEGO M O 5 MIESIECY :P Odpowiedz A moj mezulo jest ode mnie starszy o 4 lata,doskonale sie rozumiemy i bardzo kochamy. Odpowiedz A mój T. jest starszy odemnie o 15 miesiecy ale nie zawsze sie dogadujemy czasem mnie tak denerwóje ze mam ochote mu palnąć Odpowiedz a mój K jest starszy o 4 latka odemnie:) Odpowiedz MONIA 1974 HMMM JA TO MYSLE ZE POWINNAS ZROBIC JAKIES SLEDZTWO W TYM KIERUNKU!!!! NO BO JAK TO TAK ZEBY TAK SAMO BYLO Z TYM PICASSEM... CHBA ZE TO JEST JAKIS FACET KTORY CHCE BARDZO BYC TWOIM MEZEM I TAK SPECJALNIE NAPISAL . MONIA TY UWAZAJ BO TO WIESZ PRZEZ TEN NET ROZNE TYPY SIE ZDARZAJA... HIHIHI ;) :) :) Odpowiedz u nas też 5 lat- ja mam 23 mój już niedługo mąż 28 :D jak dla mnie - idealna różnica 8) Odpowiedz Miedzy 5 latek Ja 22 a maz 27 Ale czasem mi sie wydaje ze moje kochanie to tak ma maksymalnie 12 latek zatrzymal sie na etapie podstawowki Odpowiedz picasso napisał(a):a ja jestem strszy od żony o 4 miesiące :D:D:D:D dziwny zbieg okoliczności: a ja jestem młodsza od męza o 4 miesiące :o Odpowiedz a ja jestem strszy od żony o 4 miesiące :D:D:D:D Odpowiedz ja mam meza starszego o 7 lat i jest nam ze soba cudownie... najwazniejsze ze sie dogadujemy i nadajemy na tych samych falach choc rozne z nas roczniki :D przyznam ze jakos nigdy nie umialam dogadac sie z mezczyznami w moim wieku :o Odpowiedz Moja żonka jest ode mnie starsza o niecałe dwa lata. I mimo wszystko nie stanowi to dla nas żadnej przeszkody, co więcej, nie widzimy tej różnicy wieku... Może dlatego, że jesteśmy młodzi ;) Tak więc, jak widać, można i w drugą stronę... Jesteśmy ze sobą szczęśliwi, a to chyba najważniejsze... :) Odpowiedz Ja jestem 13 lat młodsza od stały partner był straszy o 9 lat. Widocznie wolę starszych a nie rówiesników. Odpowiedz kejtus napisał(a):moja babcia ma męża(bo dziadek nie żyje) młodszego od niej o 13lat MIŁOŚĆ JEST NAJWAŻNIEJSZA Mój Łukasz jest ode mnie starszy tylko o 13 miesięcy :P Odpowiedz A moj mezus jest ode mnie starszy o 11 lat.. Tzn ja mam lat 26 a On ma 37 hmmm ale taki z niego dzieciaczek. Ja wogole nie czuje zadnej roznicy wieku..Kochamy sie, szanujemy i juz nie wyobrazamy sobie zycia bez siebie! :) Jeja jak ja go bardzo kocham!!!!!!!!!!!!!!!!! :) Odpowiedz kejtus i najwazniejsze ze sa szczesliwi, ze sie kochają ze moga na siebie liczyć Odpowiedz moja babcia ma męża(bo dziadek nie żyje) młodszego od niej o 13lat Odpowiedz mój maż jest starszy ode mnie o 1,5 roku, ale wczesniej spotykałam sie z facetem 5 lat starszym, a nawet 12 lat starszym....tyle że w tym ostatnim przypadku się nie wypowiem bo to była od początku pomyłka ale do czego zmierzam, miedzy moimi dziadkami było 7 lat różnicy, przezyli razem...przeszło 50 lat!!!!!!!!!!!! w zeszłym roku zmarla babcia..ale nie wyobrazacie sobie takiego małzeństwa-dziadek niedosłyszący, babcia prawie niewidząca, przez ostatnie 5 lat oa tylko w domu, praktycznie już wogóle nie chodziła, a dziadek po zakupy itp, do ostatniej chwili ją pielęgnował(on ma 83 lata!!) i był na każde zawołanie....a to pić, a to jesć, siusiu..itp...wszystko robił przy babci(oczywiscie z pomocą pielęgniarki, która rano babcię myła itp) ale to piekna miłość, i różnica nie miała znaczenia,.... takiej miłosci wszystkim życzę Odpowiedz moim zdaniem najwieksze znaczenie ma to jak facet został wychowany a nie to ile ma lat Odpowiedz mój jeszcze-nie-mąż jest starszy ode mnie 3,5 roku. zawsze spotykałam się ze starszymi, a kiedy byłam sama to wyobrażałam sobie, że mój mąż jest ode mnie starszy 10 lat co najmniej. myślę, że wynikało to z tego, iż tak naprawdę potrzebowałam kogoś, kto zastąpi mi ojca (z którym nie miałam praktycznie żadnego kontaktu) lub starszego brata. poprostu potrzebowałam MĘŻCZYZNY, który się mną ZAOPIEKUJE. mój jeszcze-nie-mąż mimo swoich już prawie 24 lat jest czasem strasznym dzieciakiem. ale kiedy trzeba, potrafi być odpowiedzialny, opiekuńczy, dojrzały etc. generalnie chyba lepiej czuję się wśród nieco starszych ode mnie ludzi. jasne, że większość moich znajomych to rówieśnicy, bo tak poprostu jest - wiadomo, szkoła i te sprawy, ale jeśli chodzi o kuzynów, to trzymam się tylko z tymi starszymi, a najmłodszy z moich starszych kuzynów jest 6 lat ode mnie starszy. ale chyba zbaczam z tematu. to taki kontekst miał być Odpowiedz Co do siebie, niewiele jestem w stanie powiedzieć, musiałbym wyjść z siebie, stanąć obok i uważnie się sobie przyjżeć :) Czasami też głupoty do głowy strzelają, ale przecież życie od tego jest, by przeżyć je tak, by było co wspominać na starość przy kominku ;) A czas ucieka nieubłagalnie włosy z głowy wyleciały i troszkę mądrości zabrały ze sobą :D Odpowiedz Macie zupełną rację, że wiek nie gra roli. Mam wielu kolegów w moim wieku, ale zachowanie i dojrzałość , oj z tym jest bardzo różnie :) Wielu młodszych założyło rodziny, są szczęśliwi, wierni. Inni zaś o wiele starsi, zabawy, hulanki, swawole, a żonka do garów i pieluch. Odpowiedz emdzi ma rację - nie ważne czy młodszy czy starszy (mój jest młodszy rocznikowo 1 rok), tylko jak dojrzały jest emocjonalnie! Spotykałam się z facetami w różnym wieku i zazwyczaj wiek nie odpowiadał ich zachowaniom, poglądom na życie itp. Ja nie powiem, żebym lubiła młodszych albo starszych jakoś szczególnie. Na wiek nie zwracam już uwagi... Odpowiedz Picasso pytał czy wolimy starszych czy młodszych. Dla mnie chyba bez różnicy (jeśli nie jest to zbyt duża różnica tak do 3-4 lat w dół) ponieważ spotykałam sie z młodszym chłopakie i starszym i prawdę mowiąc nie widziałam mąz jest starszy ode mnie 6 lat i jest Odpowiedz picasso napisał(a):A czy nie jest przypadkiem tak, że małżeństwa w takim samym wieku bardziej się rozumią? Zazwyczaj mają podobne zainteresowania ( ogólnie rzecz ujmując ). Najbardziej zbliżone pokolenie wiekowo najszybciej się integruje. Takie jest moje zdanie. Paweł byc moze bo w naszym wypadku tak wlasnie jest - rozumiemy sie pod kazdym wgledem :D Odpowiedz ja tak nie sadze, ale to tylko moje zdanie Odpowiedz A czy nie jest przypadkiem tak, że małżeństwa w takim samym wieku bardziej się rozumią? Zazwyczaj mają podobne zainteresowania ( ogólnie rzecz ujmując ). Najbardziej zbliżone pokolenie wiekowo najszybciej się integruje. Takie jest moje zdanie. Paweł Odpowiedz ja tez wole starszych i mam starszego ... o 2 miesiace lol choc wolalabym zeby byly to np 3 latka, ale jest nam ze soba dobrze wiec nie narzekam ... nawet na wiek Odpowiedz ja wole starszych, z racji tego , ze jestem mlodziutka, a mlodszy partner bylby poprostu zwyklym gowniarzem lol lol hehe nie no zartuje..mlodszego nigdy nie mialam i nie chce miec, bo milosc swojego zycia juz znalazlam 8) :D Odpowiedz Witam!! Po prostu pozazdrościłem żonce, teraz może nie ma za wiele czasu, ale stara się jak może by polpotkować na necie. Ta zabawa naprawdę wciąga, uwierzcie mi koledzy tatusiowie!! Odpowiedz Czyli dałeś się wciągnąć w ploteczki ? lol Brawo Ja zawsze wolałam starszych facetów, raz miałam młodszego faceta, ale to nie dla mnie. Mój mąż jest ode mnie starszy o 6 lat i dobrze nam z tym. Pozdrawiam. Odpowiedz A tak poza tym, to wolicie starszych, czy młodszych od Siebie? Bardzo mnie to interesuje. Odpowiedz Witam wszystkie mamy wraz z mężami, partnerami itp. Widzę, że zrobiłem troszkę zamieszania. Będę się pokazywał dość często, zwłaszcza, że moja Miła bywa tu dość często. Nie śmieję się z mojej żony, bo po co. Sam bardzo lubię pogawędki o rodzinie, dzieciach, pieluszkach oraz wszelkich problemach dotyczących naszego mniej lub bardziej ciekawego życia codziennego. Wracając do tematu, nie rużnica wieku się liczy, liczy się zrozumienie i uczucie. Pozdrawiam Was Paweł Odpowiedz A u mnie maz jest starszy o 2,5 roku. Odpowiedz Oczywiście przeciwko mamusiom nic nie mam absolutnie! Lubię was wszystkie, ale męski punkt widzenia zawsze może urozmaicić nasze forum. Odpowiedz Picasso ten temat nie jest absolutnie żadnym zarzutem. Po prostu chcemy wymienić doświadczenia i trochę poplotkowac jak to wszystko wygląda u nas. Gdyby róznica wieku miała jakiekolwiek znaczenie to nie byłoby nas tutaj. Pozdrowionka i pokazuj się częściej. Miło pogadać z tatusiem, a nie mamusią. Odpowiedz fajnie ze pojawil sie jakis tatusiek na forum :P moj niestety smieje sie ze mnie tylko ze pisze do "wirtualnych " kolezanek ale i tak go kocham lol Odpowiedz Witam!! Czy tak naprawdę wiek jest ważny? Czy najważniejsze nie jest przypadkiem uczucie? Między mną, a żoną jest spora różnica wieku ( cztery miesiące ), a i tak się kochamy ( w pełnym tego słowa znaczeniu) Pozdrawiam Paweł moja żonka też szaleje na Baybusie " monia1974" Odpowiedz MOJ MAZ JEST ODEMNIE STARSZY O 8 LAT JA MAM 23 A ON 31 MUSZE JEDNAK PRZYZNAC ZE JEST JESZCZE DZIECIAKIE A (MOZE EGOISTA) ... JA NA WIELE SPRAW PATRZE JAK ZONA I PRZYSZLA MATKA A DLA NIEGO LICZY SIE PRZEDE WSZYSTKIM JEGO PASJA.. CZASAMI MAM TEGO WSZYSTKIEGO WSZYSTKIE ZONY I ICH NIEDOJRZALYCH MEZOW TAKZE . Odpowiedz między nami jest różnica roku bez 1 dnia mąż jest starszy o ten roczek, ale co roku 28 grudnia się śmiejemy, że jest to ten jedyny dzień w roku, kiedy jesteśmy "teoretycznie" w tym samym wieku, wiek naprawdę nie ma znaczenia mój mąż w tym roku będzie mieć 30 a zachowuje sie jak dziecko ja zresztą czasami też tak ma być, trzeba się bawić i cieszyć :) Odpowiedz Więc może i ja wtrące swoje "trzy grosze". Jestem młodsza od mojego męza 2 lata (26 i 28 latek). Jestesmy razem już od 8 :) kawał czasu, rozumiemy się bez słów, kazdy swój grymas czy usmiech wiemy jak tłumaczyc. Uwazam ze Nasz zwiazek jest partnerski, oparty na miłości i zaufaniu i mam nadzieję ze nasz drugi maluszek jeszcze bardziej nas zjednoczy w milosci i szcześciu :) Odpowiedz no to ja. Mój mąż jest ode mnie młodszy o dwa lata i jest super. nie odczuwam, że jest młodszy :) Nie ma to dla mnie znaczenia w którą strone jest ta różnica Odpowiedz Rzeczywiście widzę, ze facet starszy od kobiety to norma. A jak jest w drugą stronę? Mamuśki starsze od swoich facetów, podzielcie się swoimi doświadczeniami. Odpowiedz moj chlopak jest starszy ode mnie o 13 lat i jest super!! ja rowniez zawsze wolalam facetow starszych ode mnie troche wiecej niz rok czy dwa :) jestesmy ze soba juz kawal czasu i mysle,ze potrwa to jeszcze dluuuugo :P rowniez sadze,ze roznica wieku w niczym nie przeszkadza!! pozdr :D Odpowiedz Mój jest starszy ode mnie o 5 lat. Super się rozumiemy! Zawsze chciałam mieć starszego partnera, z młodszym nie dogadałabym się. Odpowiedz Mój mąż jest starszy ode mnie o 8 lat. Teraz ja mam 20 a on 28, a jak sie poznalismy to ja mialam 18, a on 26 i wiecie co?? zaręczylismy się po 4 miesiącach. I do dzis jest suuuper!!! bA teraz mamy jeszcze takiego fajnego czteromiesiecznego szkraba i w ogole jest bosko. Naprawde nie ma sie co przejmowac różnica wieku. Odpowiedz lol MOJ MAZ JUZ STARSZY ODE MNIE O 13 LAT I WSZYSTKO UKLADA SIE SWIETNIE, JESTESMY 3 LATA PO SLUBIE! TRZYMAJ SIE I NIE MARTW SIE BO NIE MA CZYM! POZDROWIENIA! Odpowiedz a mój mąż jest starszy ode mnie tylko rok,ale zaczą ł dojrzewać dopiero 4 lata temu lol lol lol zdarza mu się do dzis zachowywac sie jak dziecko lol lol lol Odpowiedz my z mezem jestesmy w tym samym wieku - mamy po 23 latka :D i o dziwo moj maz jest naprawde odpowiedzialny potrafi bardzo dobrze zadbac o nas i jest bardzo samodzielny ( do wszystkiego dorabiamy sie sami - a mamy juz swoje mieszkanko i dobry samochod, poza tym moge na niego liczyc jesli chodzi o sprawy emocjonalne). wiem ze lepiej gdy facet jest starszy ale nie zawsze rowiesnik jest mniej odpowiedzialny zdarzaja sie widocznie wyjatki lol np moj lol lol Odpowiedz Wierz mi to się i zdarza tym o 9 lat starszym.... Odpowiedz Mój mausz jest starszy ode mnie o rok. Myślę jednak, że dobrze gdy facet jest starszy (tak z 5 lat). Mąż mnie czasem zaskakuje swoją dziecinnością Odpowiedz hmm Andrzej jest ode mnie starszy ponad 9 lat... nigdy nie przeszkadzala mi różnica wieku, a zawsze wolałam starszych od siebie sporo mężczyzn... mając 19 lat spotykałam się z 34 latkiem i bardzo mi się to podobalo.... rożnica wieku zawsze mi odpowiadala i podobała... choć Andzrej ma charakter taki, ze jej w ogóle nie czuć między nami.... Odpowiedz Mój mężuś jest starszy ode mnie o 5 chciałam mieć starszego mi to nie przeszkadza. Odpowiedz same dobre strony bycia z starym facetem moj maz jest dokladnie starszy 9 lat i 10 miesiecy, czyli praktycznie 10 lat...na poczatku byla jakas tam wyczuwalna roznica, duzo sie od niego nauczylam i teraz jest super..... Odpowiedz moj maz jest 2 lata starszy odemnie :D Odpowiedz Między nami jest 5 lat różnicy i wogóle tego nie zauważam :D dopiero jak sobie przedstawiłam ostatnio przed oczy ile ma lat - w dniu jego niedawnych urodzin (zazwyczaj o tym nie myślę) to się zaśmiałam do niego że truflak już z niego lol ale mi to nie przeszkadza i tego nie widzę. Mówi się że mężczyzna dojrzewa później... i coś w tym jest :D skoro przeważnie pary składają się z starszego mężczyzny i młodszej kobiety, mimo że kobiety są bardziej długowieczne (w tym przypadku niestety )... Wśród moich znajomych dominuje różnica własnie koło 4, 5 czy 6 lat... Odpowiedz Mój mąż jest starszy ode mnie o 8 lat - mimo to, rozumiemy się super - może dlatego, iż nie odczuwamy tej różnicy wieku. Zresztą on nieraz mówi, że jestem bardziej dorosła od niego lol . Jak na razie wszystko układa się dobrze, a sporadyczne krótkie sprzeczki są najczęściej wywołane moją odpowiedzialnością i jego luźnym spojrzeniem na życie :D Odpowiedz Jolietttko ( :D:D:D:D:D) ja myślę, że różnica wieku w związku,a już napewno w małżeństwie nie jest takką straszą sprawą.. u was o tylko,a dla niektórych może i aż 6 lat.... widocznie Ty potrzebujesz starszego,doświadczonego faceta, a on ''małą'' dziewczynkę, którą może się opiekowaćć :)) ja miałam kiedyś chłopaka 4 lata starszego.. mimo, że byłam jeszcze naprawdę gówniarą, on czuł, czuje podobno nadal do mnie coś poważnego.... byłam z nim rok, wszyscy byli przekonali, że się bzykamy ostro,ale tak naprawdę, to przez ten rok on nawet mnie nie dotknął... był wspaniałym przyjacielem, z którym mogłam o wszystkim rozmawiać.. ale ludziom jednak przeszkadzało, że ja chodzę jeszcze do podstawówki, a on do średniej szkoły.... lubiłam starszych facetów, przy których mogłam czuć się bezpiecznie.. zawsze chciałam mieć takiego bodygardaa, który obroni mnie w każdej sytuacjii, nie ważne czy byłby starszy 10 lat, czy młodszyy... :):):):) i takiego mamm :D:D:D:D:D:D jest to o rok starszy odemniie tatuś naszego niunia, i (mam nadzieje), ze niedlugoo mój mąż :):):):):) Odpowiedz Mój mąz jest ode mnie straszy o 6 lat. On ma 33 lata, aj 27. Nie wpływa to w chwili obecnej na nasze życie, ale wcześniej bywało róznie. czy macie jakieś złe doświadczenia wynikające z róznicy wieku między partnerami? Odpowiedz Mój jest starszy ode mnie o 5 lat. Super się rozumiemy! Zawsze chciałam mieć starszego partnera, z młodszym nie dogadałabym się. Odpowiedz Mój mąż jest starszy ode mnie o 8 lat. Teraz ja mam 20 a on 28, a jak sie poznalismy to ja mialam 18, a on 26 i wiecie co?? zaręczylismy się po 4 miesiącach. I do dzis jest suuuper!!! bA teraz mamy jeszcze takiego fajnego czteromiesiecznego szkraba i w ogole jest bosko. Naprawde nie ma sie co przejmowac różnica wieku. Odpowiedz lol MOJ MAZ JUZ STARSZY ODE MNIE O 13 LAT I WSZYSTKO UKLADA SIE SWIETNIE, JESTESMY 3 LATA PO SLUBIE! TRZYMAJ SIE I NIE MARTW SIE BO NIE MA CZYM! POZDROWIENIA! Odpowiedz a mój mąż jest starszy ode mnie tylko rok,ale zaczą ł dojrzewać dopiero 4 lata temu lol lol lol zdarza mu się do dzis zachowywac sie jak dziecko lol lol lol Odpowiedz my z mezem jestesmy w tym samym wieku - mamy po 23 latka :D i o dziwo moj maz jest naprawde odpowiedzialny potrafi bardzo dobrze zadbac o nas i jest bardzo samodzielny ( do wszystkiego dorabiamy sie sami - a mamy juz swoje mieszkanko i dobry samochod, poza tym moge na niego liczyc jesli chodzi o sprawy emocjonalne). wiem ze lepiej gdy facet jest starszy ale nie zawsze rowiesnik jest mniej odpowiedzialny zdarzaja sie widocznie wyjatki lol np moj lol lol Odpowiedz Wierz mi to się i zdarza tym o 9 lat starszym.... Odpowiedz Mój mausz jest starszy ode mnie o rok. Myślę jednak, że dobrze gdy facet jest starszy (tak z 5 lat). Mąż mnie czasem zaskakuje swoją dziecinnością Odpowiedz hmm Andrzej jest ode mnie starszy ponad 9 lat... nigdy nie przeszkadzala mi różnica wieku, a zawsze wolałam starszych od siebie sporo mężczyzn... mając 19 lat spotykałam się z 34 latkiem i bardzo mi się to podobalo.... rożnica wieku zawsze mi odpowiadala i podobała... choć Andzrej ma charakter taki, ze jej w ogóle nie czuć między nami.... Odpowiedz Mój mężuś jest starszy ode mnie o 5 chciałam mieć starszego mi to nie przeszkadza. Odpowiedz same dobre strony bycia z starym facetem moj maz jest dokladnie starszy 9 lat i 10 miesiecy, czyli praktycznie 10 lat...na poczatku byla jakas tam wyczuwalna roznica, duzo sie od niego nauczylam i teraz jest super..... Odpowiedz moj maz jest 2 lata starszy odemnie :D Odpowiedz Między nami jest 5 lat różnicy i wogóle tego nie zauważam :D dopiero jak sobie przedstawiłam ostatnio przed oczy ile ma lat - w dniu jego niedawnych urodzin (zazwyczaj o tym nie myślę) to się zaśmiałam do niego że truflak już z niego lol ale mi to nie przeszkadza i tego nie widzę. Mówi się że mężczyzna dojrzewa później... i coś w tym jest :D skoro przeważnie pary składają się z starszego mężczyzny i młodszej kobiety, mimo że kobiety są bardziej długowieczne (w tym przypadku niestety )... Wśród moich znajomych dominuje różnica własnie koło 4, 5 czy 6 lat... Odpowiedz Mój mąż jest starszy ode mnie o 8 lat - mimo to, rozumiemy się super - może dlatego, iż nie odczuwamy tej różnicy wieku. Zresztą on nieraz mówi, że jestem bardziej dorosła od niego lol . Jak na razie wszystko układa się dobrze, a sporadyczne krótkie sprzeczki są najczęściej wywołane moją odpowiedzialnością i jego luźnym spojrzeniem na życie :D Odpowiedz Jolietttko ( :D:D:D:D:D) ja myślę, że różnica wieku w związku,a już napewno w małżeństwie nie jest takką straszą sprawą.. u was o tylko,a dla niektórych może i aż 6 lat.... widocznie Ty potrzebujesz starszego,doświadczonego faceta, a on ''małą'' dziewczynkę, którą może się opiekowaćć :)) ja miałam kiedyś chłopaka 4 lata starszego.. mimo, że byłam jeszcze naprawdę gówniarą, on czuł, czuje podobno nadal do mnie coś poważnego.... byłam z nim rok, wszyscy byli przekonali, że się bzykamy ostro,ale tak naprawdę, to przez ten rok on nawet mnie nie dotknął... był wspaniałym przyjacielem, z którym mogłam o wszystkim rozmawiać.. ale ludziom jednak przeszkadzało, że ja chodzę jeszcze do podstawówki, a on do średniej szkoły.... lubiłam starszych facetów, przy których mogłam czuć się bezpiecznie.. zawsze chciałam mieć takiego bodygardaa, który obroni mnie w każdej sytuacjii, nie ważne czy byłby starszy 10 lat, czy młodszyy... :):):):) i takiego mamm :D:D:D:D:D:D jest to o rok starszy odemniie tatuś naszego niunia, i (mam nadzieje), ze niedlugoo mój mąż :):):):):) Odpowiedz
Duża różnica wieku w związku wcale nie musi być czymś negatywnym. Wręcz przeciwnie. Mając starszego partnera możemy czerpać z tej relacji same korzyści, lub w większości same korzyści ;-) Niektórzy się spierają, że mężczyźni nigdy nie dojrzewają… Hmmm ;-) Jeśli towarzyszycie mi tutaj na blogu dłużej niż kilka miesięcy, to doskonale wiecie, że strzegę prywatności mojego Męża. Na jego wyraźną prośbę nie występuje on na żadnym z blogowych zdjęć i nie poruszam tutaj tematów, które zdradzałyby jego personalia. Przyznam szczerze, że nie raz korciło mnie, aby pokazać Wam nasze wspólne szczęście. Czy to ze wspólnego spaceru. Czy też nielicznych randek, na które wydrapujemy czas z rocznego kalendarza. Przystojny z niego facet. Niech pozostanie jednak moją słodką tajemnicą ;-) Z detali, które mogę zdradzić, jest to, że mój M. jest ode mnie o kilkanaście lat starszy. Uruchomcie teraz oczy wyobraźni ;-) Tak na marginesie podobno my – kobiety mamy ją niesamowitą, o czym zresztą przekonuję się podczas marzeń sennych. Co moja głowa produkuje w nocy, to wystarczyłoby na miliony książek z gatunku science-fiction ;-) Wrócę jednak do meritum. Od kiedy pamiętam moje oko i umysł zwracały uwagę wyłącznie na facetów starszych ode mnie. Starszych o lat 5, ale i o trzydzieści również. Wbrew temu co piszą niektóre poradniki, gdy kobieta kieruje swoje kroki w stronę zdecydowanie starszych od siebie mężczyzn – mnie nigdy nie brakowało mojego Taty, ani relacja z nim nigdy nie należała do dziwnych czy też patologicznych. W młodości byłam klasyczną nastolatką, która psychicznie wykańczała swoich rodziców ;-) Piłowałam równie intensywnie moją Mamę i mojego Tatę, za co należy im się zadośćuczyniający rejs dookoła świata ;-) Co do tych moich męskich upodobań: próby nawiązania bliższej relacji z młodszymi ode mnie kończyły się fiaskiem. Nasze umysły nie nadawały na tych samych falach, po prostu. Jakaś niewidzialna przepaść nas łączyła i sfera seksualna albo umysłowa były dla mnie totalnie odległe. Facetów młodszych ode mnie miałam zwyczajnie ochotę przytulić, uczesać im włosy i odesłać do mamy. Nie zrozumcie mnie źle, wiem że na świecie są całe miliony związków, w których to facet jest młodszy od swojej partnerki. Ja przed moją trzydziestką nie trafiłam na zachęcające jednostki, po prostu. Kiedy byłam dwudziestolatką istnieli dla mnie wyłącznie mężczyźni powyżej trzydziestegopiątego roku życia. Ponieważ prowadziłam bardzo bujne życie towarzyskie selekcja dokonywała się niemalże samoistnie. Kiedy facet niedajpanieboshe przyznawał się, że ma lat 28 albo 30, to ja robiłam klasyczny manewr cofający i już wyciągałam w jego stronę chusteczkę, aby wytrzeć mu mleczko spod nosa ;-) Trochę jestem wredna, wiem, ale piszę o tym tylko dlatego, żeby Wam powiedzieć, że tak właśnie zaprogramowała mnie natura. Nic na to nie poradzę. Nie narzekam nic a nic, bo suma sumarum trafiłam na człowieka dla mnie idealnego. Mojego Męża, którego szczęście polegało na tym, że okazał się być zdecydowanie ode mnie starszy ;-) Zakochani w sobie na zabój od pierwszych chwil w ogóle nie widzieliśmy problemu, który było widać natomiast w oczach otoczenia. Co prawda nasze rodziny świetnie przyjęły do wiadomości fakt, że chcemy być i jesteśmy razem, jednak obcy ludzie patrzyli się na nas dość podejrzliwie. Jeszcze 5 lat temu moja twarz to była klasyczna baby-face, z bardzo łagodnymi rysami i niemalże zerowym makijażem. Czasami stojąc w supermarketowej kolejce razem z moim M. miałam wrażenie, że ludzie oczekują, że powiem do niego: „Kupisz mi Winterfresh, Tato?” – i dam mu wtedy dużego buziaka w policzek. Tymczasem ja miałam czelność pocałować go w usta :D I tym oto sposobem w ich umysłach następował huragan Katrina i widziałam niezły popłoch ;-) No trudno ;-) Całe moje szczęście, że z każdym rokiem i kolejną ciążą zaczęły mi się rysy wyostrzać, dlatego popłochu w kolejkach już nie robimy ;-) Rozgadałam się trochę, tymczasem chciałam Wam napisać jak smakuje życie ze starszym od siebie facetem. Bo to o to prosiło mnie już w mailach kilka osób, które drogą dedukcji i dogłębnej analizy treści na tym blogu zorientowały się, że mój M. jest starszy ode mnie o więcej niż 5 lat. Życie ze starszym facetem smakuje moim zdaniem dojrzale! Dla mnie, lekkiej trzpiotki, wspaniale! Zgodzę się ze stwierdzeniem, że wszyscy faceci do końca życia pozostają w pewnym sensie chłopcami, z moim M. na czele. Uważam jednak, że dojrzały facet po 30-stce czy też 40-stce widzi więcej i więcej czuje. Jego zdobyty bagaż życiowy jest jego kapitałem, którym wyprzedza część mężczyzn młodszych od siebie. Dostając po dupie kilka razy i mając do czynienia z kobietami wcześniej, nie tylko wykształcił w sobie zdolności adaptacyjne ale też nauczył się, że nad związkiem trzeba pracować. Trzeba go odświeżać, wzniecać ten ogień, który ma szansę się palić tylko wtedy, jeśli będziemy dolewać do niego paliwa. Duża różnica wieku niesie ze sobą też pewne ryzyko. Powiedziałabym nawet, że jak w każdej relacji są pewne punkty słabsze, które jednak potrafią być przesłaniane tysiącami plusów. Nieodkładanie planowanie powiększania rodziny w nieskończoność to dobry ruch. Świadomość tego, że kiedyś młodsza kobieta będzie tą, która przejmie stery też jest ważna. Tak naprawdę jednak kochający się i myślący ludzie są w stanie tak rozplanować swoje życie, aby te „punkty słabsze” nie doszły do głosu. Ja nie byłam nigdy szczęśliwsza niż właśnie teraz. Kochać i być kochaną, rozumianą, wspieraną, to wielki prezent od życia. Dojrzałe dialogi, wspólne plany, otwarty umysł na rzeczywistość, wielka troska o dzieci i świadome budowanie ich przyszłości. Wszystko razem. Co dla mnie istotne – mój mąż dojrzalszy ode mnie wiekiem czasami bije mnie fizycznie na głowę, nie mówiąc o tym, że w lot łapie rzeczy, które mnie w głowie się nie mieszczą ;-) Sami zupełnie nie odczuwamy jakiejkolwiek różnicy wieku. No może jedynie wtedy, gdy mój mąż do mojej Mamy i mojego Taty mówi po imieniu ;-) Konkludując już – bez znaczenia jest dla nas ile lat nas dzieli, czy to 5 czy piętnaście. Sukces szczęśliwego związku polega raczej na dopasowaniu się z drugą osobą, tak aby uzupełniać się nawzajem i stworzyć orkiestrę, której muzycy stanowią kompletny twór, utworem zwany! ;-) Cały czas dla siebie w pewnym sensie zagadkowy i interesujący. Przyspieszający wtedy, gdy trzeba przyspieszyć, i zwalniając wtedy, gdy tempo życie narzuca zbyt duże ;-)
12 lat roznicy miedzy partnerami